Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniks to ja pytałam, ale było to raczej pytanie retoryczne ;) bo zakładałam że wie o wszystkim
Bardzo, bardzo się cieszę ( żeby nie zapeszyć ) że nowe plasterki Cię polubiły, na co wszystko wskazuje
Będziesz wobec tego spokojniejsza i sen będzie lepszy, a zabawa w "zimno ciepło" będzie się zmniejszać stopniowo, ale będzie
Ja sobie robiłam kreseczki ( chyba Diara też tak robiła ;) ) każdego dnia, żeby widzieć jak się zmniejsza ich częstotliwość
i faktycznie tak jak mówi Eli trwało to ok 2 miesięcy, aż wreszcie się skończyło
Tobie życzę, żeby skończyło się szybciej i taką mam nadzieję
Cieszy mnie, że nasze pogaduszki skutecznie odciągają Cię od nadmiernego myślenia o dolegliwościach ;) Taki był zamysł naszego gadulca
Bardzo, bardzo się cieszę ( żeby nie zapeszyć ) że nowe plasterki Cię polubiły, na co wszystko wskazuje
Będziesz wobec tego spokojniejsza i sen będzie lepszy, a zabawa w "zimno ciepło" będzie się zmniejszać stopniowo, ale będzie
Ja sobie robiłam kreseczki ( chyba Diara też tak robiła ;) ) każdego dnia, żeby widzieć jak się zmniejsza ich częstotliwość
i faktycznie tak jak mówi Eli trwało to ok 2 miesięcy, aż wreszcie się skończyło
Tobie życzę, żeby skończyło się szybciej i taką mam nadzieję
Cieszy mnie, że nasze pogaduszki skutecznie odciągają Cię od nadmiernego myślenia o dolegliwościach ;) Taki był zamysł naszego gadulca
olikkk
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniks jednak znalazłam Twój post
Tyle w nim uśmieszków, że już przed poczytaniem domyśliłam się, że nie jest źle
Oby tak dalej, najważniejsze, że siedzi i nie uczula, na resztę jeszcze cierpliwie poczekaj, a uśmieszków ciąg dalszy z pewnością zobaczymy
Spokojnej nocki Ci życzę
Tyle w nim uśmieszków, że już przed poczytaniem domyśliłam się, że nie jest źle
Oby tak dalej, najważniejsze, że siedzi i nie uczula, na resztę jeszcze cierpliwie poczekaj, a uśmieszków ciąg dalszy z pewnością zobaczymy
Spokojnej nocki Ci życzę
olikkk
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Miniks pierwsze koty za płoty ;)
Zaliczam się do tych, którym problemy za stawami wróciły po operacji
Musiałam wrócić do leków po dłuższej przerwie
Na szczęście z czasem było coraz lepiej, a dziś już nie biorę nic
Tego życzę Wam wszystkim
Osteoporozę badałam w tym roku i nie mam
Biorę jednak zalecone przez reumatologa profilaktycznie witaminki VITRUM OSTEO
z witaminą D3 , wapniem i magnezem i ma być dobrze
Powodzenia Moniks u doktorka
Zaliczam się do tych, którym problemy za stawami wróciły po operacji
Musiałam wrócić do leków po dłuższej przerwie
Na szczęście z czasem było coraz lepiej, a dziś już nie biorę nic
Tego życzę Wam wszystkim
Osteoporozę badałam w tym roku i nie mam
Biorę jednak zalecone przez reumatologa profilaktycznie witaminki VITRUM OSTEO
z witaminą D3 , wapniem i magnezem i ma być dobrze
Powodzenia Moniks u doktorka
olikkk
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 26 cze 2013, o 09:30
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniks jezeli bola cie nogi to zrob sobie poziom elektrolitow we krwi , magnez i potas ,ja podczas naswietlan mialam taki problem z nogami jak jajniki przestaly pracowac i moja pani doktor zrobila mi takie badania,pozdrawiam serdecznie i zycze duzo zdrowka
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Elu ze stawami u mnie było podobnie, miałam z nimi problem wcześniej, od bardzo wielu lat z przerwami.
Teraz jest ( żeby nie zapeszyć ;) ) ok
Tego życzę Wam wszystkim
Cieszę się bardzo, że Twoje problemy też są coraz mniejsze i oby tak było dalej
Teraz jest ( żeby nie zapeszyć ;) ) ok
Tego życzę Wam wszystkim
Cieszę się bardzo, że Twoje problemy też są coraz mniejsze i oby tak było dalej
olikkk
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniks a przyklejasz plasterki w takim miejscu, żeby nie drażniła Cię bielizna ?
Ja czasem mam problem w takich sytuacjach, potem jakieś zaczerwienienie się pojawia, ale bólu raczej nie czuję, ślad po plasterku też szybko znika.
Jak sobie porazić z bólami stawowymi, o których piszesz to już gorsza sprawa
Zwykle bolały mnie parami dłonie, kolana, stopy, ramiona, nie żeby tak wszystko na raz
Tu z pomocą przychodził reumatolog i wielomiesięczne , lub wieloletnie ciągłe leczenie tabletkami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi ...
To zawsze jest długie leczenie , do tego rehabilitacja, z którą każdy wie jak jest
Czy problemy kostno-stawowe masz od dawna ?
Jeśli do reumatologa jest trudny dostęp ( a jest, bo to akurat znam ) to zawsze rodzinny może Ci przepisać takie same leki i szybciej pomoże uporać się z problemem, przynajmniej do czasu wizyty u specjalisty
Zajdź do niego i może coś poradzi
Ja czasem mam problem w takich sytuacjach, potem jakieś zaczerwienienie się pojawia, ale bólu raczej nie czuję, ślad po plasterku też szybko znika.
Jak sobie porazić z bólami stawowymi, o których piszesz to już gorsza sprawa
Zwykle bolały mnie parami dłonie, kolana, stopy, ramiona, nie żeby tak wszystko na raz
Tu z pomocą przychodził reumatolog i wielomiesięczne , lub wieloletnie ciągłe leczenie tabletkami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi ...
To zawsze jest długie leczenie , do tego rehabilitacja, z którą każdy wie jak jest
Czy problemy kostno-stawowe masz od dawna ?
Jeśli do reumatologa jest trudny dostęp ( a jest, bo to akurat znam ) to zawsze rodzinny może Ci przepisać takie same leki i szybciej pomoże uporać się z problemem, przynajmniej do czasu wizyty u specjalisty
Zajdź do niego i może coś poradzi
olikkk
- wanda77
- Posty: 304
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 14:00
- Wiek: 37
- Data operacji: 20 sie 2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Zakres operacji: radykalna operacja wycięcie jajników, węzłów , oraz macicy
- Wynik HP: ok
- Terapia hormonalna: estrofem
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
do Moniks witaj syrenko równolatko, pozdrawiam gorąco. ja też mam problem z htz opisałam to w wątku wygrać z rakiem bo sama nie wiedziałam gdzie jestem nowym użytkownikiem. Całuski dla ciebie
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniks, każda z nas tu pisze o sobie ;) Po to właśnie jest to forum, bo każdy ma potrzebę mówić o swoich problemach,
a nie zawsze ma z kim, a tu jest najbardziej odpowiednie miejsce
a nie zawsze ma z kim, a tu jest najbardziej odpowiednie miejsce
olikkk
- wanda77
- Posty: 304
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 14:00
- Wiek: 37
- Data operacji: 20 sie 2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Zakres operacji: radykalna operacja wycięcie jajników, węzłów , oraz macicy
- Wynik HP: ok
- Terapia hormonalna: estrofem
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniks dziękuje za powitanie jedziemy na tym samym wózku. ja tez mam problemy z tym htz. opisz co ci lekarz zalecił, a po zabiegu miałaś zastrzyk gonadian depot? ja po nim dobrze się czułam .
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
I tu mamy przykłady na to, że jedna daje radę bez jajników i bez HTZ, a druga ma jajniki i nawet HTZ nie pomaga
Nie ma reguły i wszystko jest możliwe ... ale każdej z Was życzę, żeby dało się uporać z problemami jakie Wam dokuczają
Nie ma reguły i wszystko jest możliwe ... ale każdej z Was życzę, żeby dało się uporać z problemami jakie Wam dokuczają
olikkk
- wanda77
- Posty: 304
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 14:00
- Wiek: 37
- Data operacji: 20 sie 2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Zakres operacji: radykalna operacja wycięcie jajników, węzłów , oraz macicy
- Wynik HP: ok
- Terapia hormonalna: estrofem
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniu mój doktorek tez mi zaproponował odstawić estronem na próbę bo ja mam zawroty głowy. A ja uważam że sie nie da bo jak się kończył 6 tydzień po zastrzyku z hormonami to miałam uderzenia gorąca i poty i spać nie mogłam i problemy z zawrotami i ostrością widzenia. . Wczoraj mnie oświecił taka wizja w dodatku mam podwyższony wynik d-dimerów. i klops ja oszaleje chyba. chciałabym żeby tylko ta głowa się tak nie zawracała bo jest to uciążliwe.
Trochę wczoraj panikowałam że nie potrzebnie mnie operowali lepiej było wycinać po kawałku może chociaż kawałeczek jajnika mogli zostawić?!
Całuski dla was słoneczka.
Trochę wczoraj panikowałam że nie potrzebnie mnie operowali lepiej było wycinać po kawałku może chociaż kawałeczek jajnika mogli zostawić?!
Całuski dla was słoneczka.
- wanda77
- Posty: 304
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 14:00
- Wiek: 37
- Data operacji: 20 sie 2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Zakres operacji: radykalna operacja wycięcie jajników, węzłów , oraz macicy
- Wynik HP: ok
- Terapia hormonalna: estrofem
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniks doskonale cie rozumie, htz w naszym wieku powinno być dobrane idealnie bo przecież jesteśmy młode i to jest sztuczna wywołana chirurgicznie menopauza. . Jak tez cały czas szukam idealnego rozwiązania bo mam te zawroty głowy ( nie chwaląc sie 2 dni nie miałm) . Nie wiem co jest grane szukanie na oślep rozwiązania mnie wnerwia bo codzienność jest męcząca. jak człowiek niedomaga to jest zły. Ja w czwartek rozmawiałam z doktorkiem przez tel i kazał mi powtórzyć badanie d-dimerów i przesłać (on nie wie czemu te zawroty głowy ale obstawia zakrzepice żył a mam podniesione wyniki). a co do htz w zaszczyku to ja sie dobrze czułam po nim po operacji . może to jest rozwiązanie . A zażywałaś tabletki ? całuski
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniks tak się zastanawiam, czy czasem da Ciebie nie byłby najlepszy żel
Tabletki i plasterki odpadają, zastrzyki mają zbyt długotrwałe działanie, więc trudno ryzykować,
a żel podajesz sobie codziennie i możesz regulować dawkę w zależności od samopoczucia.
Zobacz co piszą o żelach.
http://www.opiekamenopauzalna.pl/encyklopedia/62
Może to byłby dobry pomyśł
Warto spróbować
Pozdrawiam Cię cieplutko
Tabletki i plasterki odpadają, zastrzyki mają zbyt długotrwałe działanie, więc trudno ryzykować,
a żel podajesz sobie codziennie i możesz regulować dawkę w zależności od samopoczucia.
Zobacz co piszą o żelach.
http://www.opiekamenopauzalna.pl/encyklopedia/62
Może to byłby dobry pomyśł
Warto spróbować
Pozdrawiam Cię cieplutko
olikkk
- wanda77
- Posty: 304
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 14:00
- Wiek: 37
- Data operacji: 20 sie 2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Zakres operacji: radykalna operacja wycięcie jajników, węzłów , oraz macicy
- Wynik HP: ok
- Terapia hormonalna: estrofem
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Moniko ja słyszałam jeszcze o htz podawanej wziewnie , nie wiem z czym to sie je ale może zapytaj doktorka. Mój ptaszek tez w klinice na ul.Kopernika pracuje ,a jest 2 lata starszy ode mnie. . Życzę Ci i sobie i innym syrenkom borykającym sie z doborem htz udanej i trafnej decyzji. Aby w końcu jakiś specyfik był trafiony w 10. .
Vika ide w piątek na d-dimery a INR miałam w normie więc nie wiem , zaczęłam chodzić 2 razy w tyg na masaż karku i podstawy czaszki zobaczymu co będzie z tymi zawrotami.
Całuski kochaneczki
Vika ide w piątek na d-dimery a INR miałam w normie więc nie wiem , zaczęłam chodzić 2 razy w tyg na masaż karku i podstawy czaszki zobaczymu co będzie z tymi zawrotami.
Całuski kochaneczki
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Wandziu, oby te masaże przyniosły spodziewane efekty, bo wiem jak to jest z zawrotami głowy
Trzyma kciuki
Trzyma kciuki
olikkk
- wanda77
- Posty: 304
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 14:00
- Wiek: 37
- Data operacji: 20 sie 2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Zakres operacji: radykalna operacja wycięcie jajników, węzłów , oraz macicy
- Wynik HP: ok
- Terapia hormonalna: estrofem
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Basiu , Oliku jest trochę lepiej z tymi zawrotami głowy , na masaże chodzę 2 razy w tygodniu . wczoraj jak mi masował młody przyjemny chłopiec między łopatkami to jak nie chrupło myślałam że się złamałam a pan mówił że tam blokada była . A może moje lepsze samopoczucie to wynik zażywania magnezu?
Cieszę się że jest troszkę lepiej. natomiast moje zatoki nadal zatkane, zastanawiam sie ile tam sie kataru mieści w tej mojej głowie? smarkam i smarkam aż mózg wysmarkam
Cieszę się że jest troszkę lepiej. natomiast moje zatoki nadal zatkane, zastanawiam sie ile tam sie kataru mieści w tej mojej głowie? smarkam i smarkam aż mózg wysmarkam
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Wandziu najważniejsze że czujesz się lepiej o oby tak dalej
olikkk
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Elu cieszę się, że masz lepsze samopoczucie po plasterkach i oby tak dalej
olikkk
- dminicka
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 lut 2013, o 12:05
- Wiek: 55
- Data operacji: 28 wrz 2010
- Metoda operacji: przez pochwę
- Powód operacji: Mięsniaki powodujące bol w tzw krzyzu.Miesiaczki obfite ,ale regularne.
- Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy bez przydatkow.
- Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Przed operacją Systen Segui, po operacji Systen 50, pozniej tabletki Estrofem- mite, teraz femoston mite
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Witam Dziewczyny, po baaardzo długiej przerwie
Poczytalam Eli o Twoich kłopotach z hormonami.
Mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy.
Ja przez ten czas, kiedy mnie nie było na forum, tez ''walczyłam " dzielnie z szara klimakteryjną rzeczywistoscia
To żarty, a serio już pisząc, biore hormony już od kilku lat i nie wyobrażam sobie nadal ich odstawienia.
Po plastrach Systen50, zaczelam brac tabletki estrofen mite, bylam z nich zadowolona, ale tylko przez jakiś czas. Zaczęlo się powtarzac to samo co przy plastrach- zle samopoczucie, nagle czerwienienie twarzy w nocy.
Kiedy zwrocilam uwagę ginekologowi, na te objawy, stwierdził " pewnie ma pani goraco w sypialni"...Hahaha,myslalam, ze padne ze smiechu!!! Po kilku latach używania hormonow, wiem, kiedy jest mi goraco, a kiedy sa to wypadowe objawy braku hormonu.
Zmienilam najpierw ginekologa, a potem tabletki- biore teraz femoston mite.
Jak widać, sa to raczej lagodne dawki.
Musze dopisać, ze przed zmiana plastrow na tabletki, miałam zrobione badania wątroby i ogolne , bo nie zawsze można lykac piguly.
Pozdrowienia
Poczytalam Eli o Twoich kłopotach z hormonami.
Mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy.
Ja przez ten czas, kiedy mnie nie było na forum, tez ''walczyłam " dzielnie z szara klimakteryjną rzeczywistoscia
To żarty, a serio już pisząc, biore hormony już od kilku lat i nie wyobrażam sobie nadal ich odstawienia.
Po plastrach Systen50, zaczelam brac tabletki estrofen mite, bylam z nich zadowolona, ale tylko przez jakiś czas. Zaczęlo się powtarzac to samo co przy plastrach- zle samopoczucie, nagle czerwienienie twarzy w nocy.
Kiedy zwrocilam uwagę ginekologowi, na te objawy, stwierdził " pewnie ma pani goraco w sypialni"...Hahaha,myslalam, ze padne ze smiechu!!! Po kilku latach używania hormonow, wiem, kiedy jest mi goraco, a kiedy sa to wypadowe objawy braku hormonu.
Zmienilam najpierw ginekologa, a potem tabletki- biore teraz femoston mite.
Jak widać, sa to raczej lagodne dawki.
Musze dopisać, ze przed zmiana plastrow na tabletki, miałam zrobione badania wątroby i ogolne , bo nie zawsze można lykac piguly.
Pozdrowienia
- dminicka
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 lut 2013, o 12:05
- Wiek: 55
- Data operacji: 28 wrz 2010
- Metoda operacji: przez pochwę
- Powód operacji: Mięsniaki powodujące bol w tzw krzyzu.Miesiaczki obfite ,ale regularne.
- Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy bez przydatkow.
- Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Przed operacją Systen Segui, po operacji Systen 50, pozniej tabletki Estrofem- mite, teraz femoston mite
Re: Terapia hormonalna po operacji - czy się obawiać ?
Czesc Dziewczyny
Monik- mnie faktycznie dal skierowanie na badania endokrynolog-ginekolog, wlasnie wtedy kiedy przechodziłam z plastrow na tabletki ( zauwazylam, ze plastry po 2 dniach już przestają dzialac) . Tabletki to może mniejszy komfort podania, ale z kolei taka sama dawka codziennie.
Te badania to były- o ile pamiętam- takie , o których pisze Karma( pozdrawiam! )
A tak nawiasem mowiac, ostatnio mój gin wspomniał cos o odstawianiu powoli terapii hormonalnej...hmm..jakos sobie tego nie wyobrażam.
Biorac te cholerne hormony i tak czuje czasami depresje i bylejakość, wiec jak je odstawie, to zupełnie sfiksuje
Monik- mnie faktycznie dal skierowanie na badania endokrynolog-ginekolog, wlasnie wtedy kiedy przechodziłam z plastrow na tabletki ( zauwazylam, ze plastry po 2 dniach już przestają dzialac) . Tabletki to może mniejszy komfort podania, ale z kolei taka sama dawka codziennie.
Te badania to były- o ile pamiętam- takie , o których pisze Karma( pozdrawiam! )
A tak nawiasem mowiac, ostatnio mój gin wspomniał cos o odstawianiu powoli terapii hormonalnej...hmm..jakos sobie tego nie wyobrażam.
Biorac te cholerne hormony i tak czuje czasami depresje i bylejakość, wiec jak je odstawie, to zupełnie sfiksuje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość