Cześć Konczynko,
Ja miałam radioterapie do tego połączona z chemioterapia.. Miałam takie przygotowania jak Ty... Rysunki i tatuaze..
Leczenie od strony organizacyjnej wyglądało tak:
Miałam w planie 25 naswietlen... Codziennie przez 5 tygodni jeździłam do centrum na lampy... Do tego raz w tygodniu była chemia i raz plukanie... Samo naswietlanie trwało raczej krótko.. Jakieś pewnie 10-15 min. Wiecej czasu zabieralo czekanie, choć w zasadzie przychodzilam na zadeklarowała wczesniej godzinę...
Samo naswietlanie wyglada tak samo jak podczas przygotowania... Kładzie sie na takim łóżku jak do zdjęcia rtg i leży bez ruchu a aparat wokół sie porusza i zatrzymuje w określonych i zaprogramowanych pozycjach..oczywiście to nic nie boli...
Lekarz powinien Ci powiedzieć jak postępować, co jeść, a czego nie. Ja co tydzień miałam kontrole i jak występowały jakieś skutki uboczne, to mój kochany doktor od razu coś doradzał na dana dolegliwość.
Generalna zasada jest taka jak Kasia pisze... Powinno sie jeść lekko, nic smazonego, ale tez raczej zrezygnować z nabialu (mleko, towarog) oraz surowych owoców i warzyw. Taka jest zasada generalna, ale zawsze trzeba mieć na względzie indywidualne predyspozycje.
Podczas naswietlania poza obszarem "zagrożonym choroba" naswietla sie rownież zdrowe tkanki, bo zwyczajnie nie da sie ich ominąć. Skutki naswietlenia jelit, czy jamy brzucha, to zaparcia lub odwrotnie-biegunki. W moim przypadku to były zaparcia, więc ja jadłam i warzywa i owoce... Ale pod koniec leczenia przyszła tez ta druga opcja i wtedy już nie jadłam surowych owoców. Ważne żebyś Piła/jadła siemie lniane(zaparzone) bo ono chroni jelita i pomaga w procesie trawienia. Mi nie smakowalo, ale wkoncu znalazłam sposób serwowania jaki mi pasował i pije teraz tez prawie codziennie.
Druga sprawa to zapalenie pęcherza. To w zasadzie chyba norma i nie uniknione. Musisz sie przygotować, ze tak bedzie. Leki typu urosept, żurawit, furaginum pomogą. Mi pod koniec doktor już antybiotyk musiał przepisać i tez pomogło. Dzisiaj jest normalnie.
Trzecia sprawa to moze piec lub swedzic skóra miejsc po naswietlaniach.mi doktor polecił kupić taki preparat do smarowania w aptece i tez swedzenie złagodnielo. W czasie naswietlen i kilka tygodni po skończeniu nie można sie kąpać, w sensie w napelnionej wannie i długo moczyc miejsc naswietlanych. Można sie myć normalnie pod prysznicem, ale na naswietlanie miejscepa bez mydla, sama woda. Idzie zima, więc to raczej Ci nie bedzie dotyczyć, ale nie powinno sie tez opałach tego obszaru.
Czwarta sprawa -ważne! ZMĘCZENIE! Możesz i najpewniej będziesz sie czuła zmeczona, senna, bez humoru i siły i bez energii. To normalne. Ja dużo spalam i lezalam czasem jak Kukielka. Trzeba było znaleźć siły tylko zeby sie zebrać i pojechać kolejnego dnia do szpitala.
Piąta sprawa to włosy. Nie wiem czy to po samej chemi czy po radio tez, ale trochę wyraziły..ale nie do lysa..lysa tylko w miejscach naswietlanych, np. Na wzgorku:-) depilacja za darmo:-)
Ja odliczalam każdy dzień. Ty tez będziesz. Dziewczyny które mi pomogły - Kamilka-tez tak miały. Polmetek to było małe święto, a po ostatniej chemii pojechałam z mężem na obiad do knajpy i lampke wina a po ostatnim naswietlenia to szampan obowiązkowo

potem miałam jeszcze dwie brachyterapia, ale to był już pikus...
Było cieżko.. Ale to jest do przeżycia.. Dasz radę..
Informacje o diecie i skutkach znajdziesz na stronie organizacji"jestem przy Tobie" ... Wpisz tak w Google i wejdź w zakładkę o danym schorzeniu a znajdziesz tam dodatkowe informacje...
Jak mi sie coś jeszcze przypomni to napisze... Jak będziesz miała pytania, to pytaj... Ja postaram sie odpowiedzieć. Co prawda od 7 będę znowu za granica i to bardzo daleko, ale ma być tam wifi więc w miarę możliwości będę tutaj zaglądać.. Postaram Ci sie pomoc na tyle na ile to możliwe... Pomogą Ci tez inne Kobietki z forum i na pewno Twoi bliscy... Ale powiem Ci kochana szczerze, ze trzeba przez to po prostu przejść... I zobaczysz wszystko bedzie dobrze... Ja codziennie sie dziwie jak szybko ten zły czas zaczyna sie zawierać w pamięci.. Trzymaj sie. Mocno. Buziaki. S.