Mięśniak podsurowicowkowy - proszę o radę - monisia900

[olikkk]

Wątek jest kontynuacją założonego wcześniej, który można prześledzić tutaj

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,1 ... _rade.html

[MONISIA900]

witam ponownie:)
jednak moj miesniak rosnie-ok 3 tyg temu mial juz 3,5 cm. do tego doszedl ostry bol pod zebrem (ale z drugiej strony niz miesniak). no i nasilily mi sie bardzo okresy-pierwszy dzien to praktycznie krwotok. wiec lekarz dal mi skierowanie na operacje:(. tylko nie wie czy bedzie laparoskopowa czy tez ciecie brzucha, bo miesniak jest w malo dostepnym miejscu-w prawym gornym rogu. doradzcie, isc na te operacje czy odwiedzic trzeiego lekarza? bo u dwoch juz bylam i sa jednoglosni.

[MONISIA900]

chyba ten trzeci lekarz to tylko dla dobra mojej psychiki. niestety, po wielu nieprzyjemnych sytuacjach z lekarzami w moim miescie i stawianiu zlych diagnoz-pisze ogolnie o wszystkich specjalnosciach lekarzy-nie moge nabrac do nich pelnego zaufania. boje sie ze po operacji zrobi sie kolejny miesniak i tak w kolko bedzie. a powiedzcie jeszcze, bo nie dopytalam lekarza: wspomnieli cos o pozniejszym leczeniu lekami, juz po operacji. co to za leczenie?

[olikkk]

Monisiu witam Cię u nas po dłuższej przerwie
Życzę Ci, żeby operacja przebiegła szczęśliwie i żeby więcej mięśniaków u Ciebie się nie pojawiało

[olikkk]

Monisiu co u Ciebie słychać ? Czy podjęłaś już decyzję gdzie i przez kogo będziesz operowana ? W wątku na temat hormonów zastanawiałaś się czy nie szukać lekarza w Warszawie ...
Mam nadzieję, że powolutku sytuacja się krystalizuje i niebawem będzie po kłopocie, czego Ci z całego serca życzę i cieplutko pozdrawiam

[MONISIA900]

witajcie:)
przepraszam, ze sie nie odzywalam, ale mialam mase problemow nie zwiazanych z moim zdrowkiem i nie zagladalam do internetu. tak, juz podjelam decyzje:). bylam prywatnie ( u kolejnego lekarza i to byl mega dobry pomysl) u lekarki z warszawy ze szpitala na madalinskiego.
no ale moze po kolei-poszlam zapisac sie do szpitala w kolejke na operacje i prosto z progu uslyszalam, ze oni nie bawia sie w wyluszczanie miesniakow, a usuwaja odrazu cala macice. no ok, bylam na to po troszku gotowa. ale zaskoczylo mnie to, ze nie chca ode mnie zasw np od neurologa (lecze sie na padaczke), ze moge byc operowana. powiedzieli, ze to niekonieczne, bo az spytalam o to sama. nie kazali tez robic badan-nawet tarczycy. powiedzili ze sa zbedne. oni ze swojej strony mieli tylko morfologie i mocz zbadac z rana przed operacja. umowilam sie na termin wrzesniowy.
no ale poszlam jeszce do pani doktor z warszawy-przyjezdza do nas 3 razy w tyg. zbadala mnie ze wszystkich stron i umowila na operacje w warszawie (szpital znam, bo tam tez rodzilam). ale bezwzglednie kazala zbadac poziom TSH i przyniesc zasw od neurologa. na dodatek morfologia-na wypadek gdybym mialam anemie, bo wtedy i tak nici z operacji. no i jestem pewna, ze macicy mi nie usuna, ot, tak, dla kaprysu i rutyny. bedzie to zrobione tylko w przypadku zagrozenia mojego zycia, czyli jezeli beda komplikacje.
aaa, no i dostalam leki na moje obfite okresy-provera. super lek, juz jest poprawa.
nie zaluje ze jeszcze do niej poszlam:). zaluje tylko ze tak pozno:)

[olikkk]

Monisiu cieszę się bardzo, że się odezwałaś Jesteś zuch dziewczynka i wspaniale bierzesz swój los w soje ręce, gratulacje
Jest nadzieja, że trafiłaś w dobre ręce i zajmą się Tobą jak należy, czego Ci z całego serca życzę
Teraz czekamy na wyznaczenie terminu operacji i zaczynamy trzymać kciuki
Ściskam Cię i cieplutko pozdrawiam

[MONISIA900]

witajcie:)
wstepnie operacja w listopadzie-nie wiem co do dnia, bo to zalezy od mojego okresu. no wlasnie, z tym miesniakiem podsurowicowkowym to jest tak, ze on faktycznie nie daje objawow w postaci obfitych okresow-dowiedzialam sie tego nie od poprzednich lekarzy, a dopiero od ostatniej pani doktor-tej z w-wy. ona wlasnie mi zalecila provere. ismeno, pytasz o ten szpital. ja powiem tak: w prownaniu ze szpitalami (dwoma) w moim miescie-tez poludniowe mazowsze-to raj na ziemi. ja tam czulam sie jak w hotelu z najlepsza obsluga. pisze tu o wrazeniach po porodzie, bo tylko wtedy tam bylam. poza tym czysciutko, milo, pielegniarki opiekowaly sie dzieciaczkami i swiezutkimi mamusiami. ostatnio pod gabinetem u doktor zgadalam sie z jedna pania, co byla tam na jakims zabiegu jednodniowym-ona nie mowila co to bylo, ja tez nie dopytywalam. ale ona tez bardzo chwalila. tylko moze tu chodzi o to, ze ja i ta pani bylysmy pacjentkami p. doktor? aczkolwiek nie zauwazylam zeby np pani ktora lezala na mojej sali po porodzie byla inaczej traktowana niz ja, a ona calkiem przypadkowo tam trafila, bo byla u rodziny i zaczela rodzic. nie znam tam lekarzy, przykro mi:(. a ismeno skad jestes? bo moze skads z moich stron? to moze moglabys skonsultowac sie z ta moja pani doktor?
pozdrawiam was wszystkie i dziekuje wam za wsparcie:)

[MONISIA900]

i jak ismena? co u ciebie? wlasnie sie dowiedzialam, ze do konca roku na madalinskiego sa wstrzymane operacje:(. ide do innego szpitala-tez z polecenia doktor.

[olikkk]

To kaszana Przyjdzie Wam szukać innego szpitala .... to może św. Zofii Ma świetnie opinie, ale że koniec roku, to i tam może być problem
Chyba faktycznie lepsza jest pierwsza połowa roku na operacje

[MONISIA900]

chyba nie pisze w tym dziale co trzeba, ale nie za bardzo wiem w ktorym-takze ewentualnie prosze o przeniesienie watku.

11-go mialam zabieg laparoskopowy. ununieto mi samego miesniaka, ktory w ciagu 4 tyg zdazyl urosnac o kolejne 4 mm:(. zabieg byl w malej miescince, a operowal mnie lekarz ze szpitala z madalinskiego (tam wybieralam sie pierwotnie)-podobno jeden z najlepszych fachowcow "od krojenia" . traz zostaje mi juz tylko sie wykurowac i wytrzymac jakos bol plecow.

[MONISIA900]

dziekuje wam-oczywiscie, ze odpoczywam. hehe korzystam z laby:)

[olikkk]

Monisiu witaj Przynosisz same dobre wiadomości
Wszystko ułożyło się po Twojej myśli, aż nieprawdopodobne
Choć operacja miała być dopiero w listopadzie, w innym szpitalu, było zagrożenie usunięcia wszystkiego, potem jeszcze hasło o odwołaniu operacji do końca roku
Tymczasem już po operacji, lekarz jakiego chciałaś, operacja oszczędzająca, ograniczona tylko do wyłuskania mięśniaka i to laparoskopia, no powiem Ci, że chyba jednak jesteś w czepku urodzona mimo tych wszystkich "atrakcji" jakie musiałaś przejść po drodze
Na szczęście już po wszystkim, więc wypoczywaj i wracaj do zdrówka, a w wolnym czasie zapraszamy do nas

[MONISIA900]

oczywiscie, ze bde zagladala:). i dziekuje wam za wszystko:).

tak na marginesie dodam, ze jestem bardzo milo zaskoczona tym szpitalem, bo: porobili mi tyle badan ile w zyciu nie robilam (na wypisie prawie poltorej strony), powiedzieli ze jezeli by nawet mieli usunac macice to prawdopodobnie laserowo(!)-u nas tna po calosci, nawet nie brali za bardzo pod uwage krojenia mnie normalnie. no i opieka super i kekarze tez. tylko jedna polozna taka, ze mialam ja ochote wyczochrac za glowe, tyle ze nie bylam w stanie:). na obecna chwile z kazdym dniem jest lepiej. dzis mnie juz praktycznie pola tylko plecy-podobno efekt laparoskopii. mam 3 rozciecia-jedno na ok 0,5 cm, a dwa po ok 1,5 cm. no i 5 szwow do zdjecia.

[olikkk]

Monisiu co u Ciebie ? Czy ból pleców już odpuścił ?
W innym miejscu wyczytałam, że walczysz też z torbielami
Nadal Ci dokuczają ?
Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci szybkiego uporania się ze wszelkimi problemami zdrowotnymi