Sefie to teraz wiemy nieco więcej o Twoich przejściach z ginekologami

Tu można przytoczyć to o czym mówiłyśmy z
Lori po jej operacji ...
Profesor wyciął jej macicę, a inni lekarze na oddziale ubolewali, że aż tak radykalna operacja ... Widocznie wiedział dlaczego decyzja taka nie inna.
U Ciebie ktoś inny zadecydował, że jednak radykalnie nie ma potrzeby i tym sposobem byłaś cięta dwa razy

Nie należy jak widać wchodzić w kompetencje lekarza prowadzącego, bo to tylko na zgubę pacjentki, czego Ty jesteś przykładem
A dodatkowe problemy pewnie w wyniku tego, ze zbyt wiele ingerencji inwazyjnych w tak krótkim okresie czasu

Oby na tym skończyły się już Twoje przygody z ginekologami

Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
A ciekawa jestem co u
Jolki, która zalozyla ten watek ?
Jolu jak zerkasz do nas, napisz prosze jak sie skonczyly Twoje problemy z krawieniem
Pozdrawiam i Ciebie cieplutko
