Dziekuje za pamiec, oj jeszcze dlugo bedziesz musiala trzymac za mnie kciuki

, bo......jeszcze nie zaczelam naswietlan , ,a to dlaczego? Czekalam za badaniem PET , ale od poczatku, kiedy poszlam do pani doktor radiolog , pogadalysmy i powiedziala mi, ze moglaby w ogole zrezygnowac z naswietlan ,gdybym miala usuniete wezly i zostalyby one zbadane, wtedy bylaby pewnosc, ze tam nic nie ma,ale ,ze szlam na operacje z rozpoznaniem CIN 3 to nie usuwa sie wezlow i jajnikow , poprosilam o badanie pet, zeby wiedziec , czy on cos wykaze , czekalam okolo 2 tygodni, odebralam wynik i ........prawy jajnik wznowa lub owulacja

, nie ma to jak miec szczescie , tylko mi moglo sie takie cos przydarzyc

Lece do lekarki ona mowi, ze jak taki wynik to ona i tak nie moze naswietlac , ze musze isc do mojej pani onkolog-ginelog i trzeba zrobic usg,wiec lece do tej lekarki cala zdenerwowana

i co ..... i nic jajnik prawidlowy to byla owulacja , ufff

PET nic nie wykazal poza tym, wezly czyste i wszystko inne tez,jednak nawet PET nie daje 100% gwarancji ,wiec zdecydowalam sie na ta radioterapie ,zaczynam 10.09 , dlatego bede prosic kochane Syrenki o pozytywna energie i trzymanie kciukow, ale sie rozpisalam

Pozdrawiam Was goraco i sciskam , buziaczki