Strona 3 z 9

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 11 sie 2013, o 18:41
autor: asia
Mario,nie przejmuj się tuszą.Rozmowa z anestezjologiem odbywa się w cztery oczy,(przynajmniej tak było w moim przypadku) i wtedy Ty możesz zadecydować,co i jak.Nigdy nie słyszałam,że problemem może być tusza.Dadzą większą dawkę i będzie dobrze.Życzę powodzenie i wytrwałości.

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 11 sie 2013, o 19:28
autor: maria53
Asiu dziękuję ...wiesz ja już taka jestem wszystkim się pzrejmuje ,,,chociaż na pewno nie tylko ja .ale wiesz nie moge myśleć pozytywnie ...u nas ciągle ktos umiera na raczka ...wczoraj pochowaliśmy 61 letniego pana po operacji na prostate dostał w domku zator ....dzis zmarła 3 lata starsza o demnie kobieta chorowała niecały rok ,,rak piersi ...Boże jak tu same czarne mysli nachodza...dużo zdrówka życze..

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 12 sie 2013, o 09:14
autor: asia
Mario,pisz o swoich przemyśleniach,niepokojach i stresach.Czasami trzeba coś wykrzyczeć żeby ulżyło,a tutaj znajdziesz pociechę i zrozumienie.Ustalaj spokojnie termin operacji i myśl pozytywnie.Wspieram Cię z całego serca i tulę do siebie.

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 12 sie 2013, o 19:31
autor: maria53
KOchane kobietki ..dziś zaliczyłąm wizytę u pani doktorki z wynikami tk i ustaleniem operacji ....wyniki mam dobre zadnych przeżutów ....ale wyrusł problem bo waże 140 kg może bedziecie się śmiać ale jestem wysoka i tęga i nie mogą mnie zoperować tam gdzie chciaąłm bo stół operacyjny moze uniesc do 135 kg ...wiec grubasy maj kapnąć .....ale dobrze ze mialam nr tel do innej pani z innego szpitala podzwoniam do niej smiaął sie ze ich stół uniesie nawet 2oo kg i w poniedziałek jadę do szpitala na 7...też jest panią ginekolog i onkolog i Ona mi zrobi operację tak więc zaczynam odliczanie .....ufffff co to bdzie troche sie obawiam bo ponoćordynator nie zbyt miły ale trzeba to jakoś pzreżyc ,,oby zrobił co trzeba i jak najlepiej..aby jeszcze móc podychać.....pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 12 sie 2013, o 20:35
autor: maria53
Diaro wielkie dzięki ...serdecznie Cię pozdrawiam . :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 12 sie 2013, o 21:39
autor: asia
Do poniedziałku jeszcze trochę czasu,ale najważniejsze,że już ustalone,co i jak i to,że nie ma przerzutów.Jesteś dzielna dziewczyna i przetrzymasz nawet tego "ostrego" ordynatora.Ściskam mocno.

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 13 sie 2013, o 08:11
autor: maria53
Cios witaj ...masz racje ludzie plotą różne żeczy ale też mówi się ...ze w kazdej bajce coś prawdy jest:) w poniedziałek sie pzrekonam jaki jest ......trochę boje się takich nie miłych osób ale chyba raczek gorszy jak ordynator muszę ich pokonać ,,,:)pozdrawiam wszystkich milutko i wielkie dzieki za kontakt ze mną,,,,,jak bede w szpitalu to córce przekaze aby Was poinformowała czy żyje :) :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 13 sie 2013, o 19:48
autor: maria53
No własnie ...powinno tak być rózni ludzie są ....nie powinien sie tym człowiek martwic ..bo i tak dosć ze choroba .serdecznie wszystkie kobietki pozdrawiam.

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 14 sie 2013, o 19:29
autor: maria53
Witaj Eli .....no tak tak bo odchudzać już nie ma się kiedy :)dziękuję Ci z całego serca....miłego wieczorku życzę :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 14 sie 2013, o 19:36
autor: maria53
kochana Diaro ja do kosmetyczki nie chodzę ani do fryzjerki bo mam bardzo długie włosy poza posładki i martwie sie jak dostanę chemię to mi wyjda :( a co to znaczy ta płynna dieta ? mozesz mi napisac cos wiecej bo ja nic nie qwiem nigdy nie byłąm w szpitalu ani na zadnej operacjji no tyle co rodziłam dzieci :)

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 14 sie 2013, o 19:55
autor: maria53
Serdecznie dziekuje :) troche poczytam w necie a tak wogole to lubie zadkie jedzenie :)nie ma jak posłąc fotki :)

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 14 sie 2013, o 20:04
autor: maria53
Dzieki dzieki no takie chusteczki wezme bo uzywam na codzien bo mam lezaca mame i nie ma innego wyjscia zeby ja czasem podmyc tu i tam :) ;)

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 15 sie 2013, o 08:30
autor: aneta
Witaj Droga Marysiu,
zobaczysz wszystko będzie dobrze. Ja świeżo po operacji i powiem Ci, że tam gdzie mnie operowali było kilka babek z większą ilością sadełka tu i ówdzie i jakoś dały radę.
Dradzam Ci jak Diara, już teraz przejdż na lekkie jedzenie: np. na śniadanie kaszka manna na mleku, obiad zupka na skrzydełku z ryżem lub kaszą jak wolisz, kolacja weż bułeczkę pszenną z chudą szynką (żebyś w nocy mogła spać, a nie myślała o jedzeniu). Jak się tak przygotowałam do operacji, dzięki temu leki na już lekko oczyszczone jelita podziałały dobrze i nie miałam problemów zaraz po operacji. Niestety, były kobietki, które przyszły do szpitała z pełnymi brzuszkami i zaraz po opreacji lewatywa je czekała, bo nie wszystko wyszło jak trzeba. Pojedz sobie też owoców, bo potem długo nie wolno.
Do szpitala weź ze 4 sztuki koszul nocnych (bawełnianych) nie za długich, absolutnie nie ze spodniami. Te na nic się nie przydadzą. Będziesz miała cewnik i dreny i tylko koszula się sprawdza. Ponieważ będziesz się pocić, z drenów może coś się wylać, to przez pierwsze dwa dni dopóki nie powyjmują musisz mieć na zmianę. Kup sobie też słomki i małą butelkę wody, nie wiem, czy ktoś przy Tobie stale będzie, ale jak nie to bardzo Ci się przydadzą do picia. Na początku podnoszenie czegokolwiek jest trudne.
Włosy jak masz długie to zapłącz dobrze i umyj głowę. Potem przez kilka dni nie dasz rady.
No i będzie Ci potrzebny pas do chodzenia (ale co i jak z tym pasem to powiedzą Ci w szpitalu).
Pozdrawiam i nic się nie martw, będzie dobrze:)
aneta

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 15 sie 2013, o 08:40
autor: maria53
Witaj Anetko dziekuje za wiadomosc :) jak bedziesz mogla to mi napisz cos wicej ...kiedy sie wstaje czy lekarzowi zreba sie odwdzieczyc? mozesz na priv ....ja sie martwie bo mam duzo zylakow i co to bedzie czy przezyje narkoze ..jak dadza duza dawke bo ja duza babka :)ile lezalas w szpitalu ..pozdrawiam serdecznie ;;)

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 15 sie 2013, o 09:46
autor: aneta
Mario,
podążając za Cioskiem, lekarz wykonuje swoją pracę i dostaje wypłatę, dodam, że z naszych składek. Płacisz jak sie decydujesz na prywatne lecznie i to cała filozofia. Lekarz nie będzie Cię gorzej leczył, będzie Cię leczył tak samo skutecznie, bo to jego odpowiedzialność. Ja jedynie zostawiłam pielęgniarkom bombonierkę jak wychodziłam, tak z czytej życzliwości i w podziękowaniu za opiekę. Babki były fajne i podnosiły na duchu, no jak bolało to bez chwili zwłoki podłączały środek przeciwbólowy wszystkim kobietkom bez wyjątku.
Odpowiadając na pozostałe pytania:
Operację miałam o 18.00 w zeszłą środę, a w czwartek rano już mi kazali siadać i się umyć w misce. Wszystko przyniosła pielęgniarka. Obok mnie leżała kobietka grubsza ode mnie (ja też do filigranowych nie należę :D ), nie dała rady wstać i ją umyły. Chodzi głównie o czystość w strefach intymnych, ale podłożyły ceratki, umyły, wysuszyły i było ok. W czwartek wieczorem już sama zwlekłam się z łóżka i umyłam w umywalce. W piątek rano poszłam pod prysznic, w głowie się kręciło trochę, ale to było cudowne polać ręce, nogi odrobiną wody. Oczywiście nie wolno moczyć rany. Wyszłam w sobotę, choć lekarz chciał przetrzymać do niedzieli. Bał się, że z dietą polegnę i będą problemy.
Im szybciej dajesz radę wstać tym lepiej, dlatego, że rana na brzuchu i rana w środku goją się i zarastają, jak się tkanki połączą dla Ciebie nienaturalnie, to przy ruchu będą sie zrywać i będzie bardzo boleć. Ja więc ruszam się ile mogę, choć wczoraj przesadziłam w drugą stronę no i wieczorem przypłaciłam złym samopoczuciem.
Tak jak mówią inne Syrenki PO jest już z górki, tylko to z górki czasem bardzo boli. Ja mam wahania nastrojów, wczoraj dużo płakałam bez powodu, czarne myśli, a ponieważ mam 38 lat to także świadomość, że nie będę już miała dzieci (choć nie planowałam) jakoś tak szczególnie boli. Brakuje mi także bliskości z mężem.
Pisz, jak masz dalsze pytania. Będę zaglądać.

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 15 sie 2013, o 12:02
autor: maria53
Anetko fakt mloda jestes ale bynajmniej nie masz tego paskudstwa ....a dzieci wiele małżeństw nie ma i żyją moja córka jest 4 lata po ślubie i nie mają i pewnie mieć nie będą bo powiedziałą ze z dupą chodzić po lekarzach nie będzie....Anetko a ile taka operacja może trwać jak usuwają wszystko bo mi pewnie usuną chociaż mam dosć dobre wyniki ,,,i córka mi opowiadała zę jakąs rurkę wkładają przez gardło ...Boże ile to trzeba wycierpieć i to nie ma pewności czy wnet nie wróci ten paskud .....:( a co do męża to napewno zrozumi i pozceka aż wyzdrowiejesz ja już nie wiem nie pamiętam kiedy spaliśmy razem hehhehe ciągle jakieś kłopoty i problemy i na nic nie ma ochoty i pewnie tak zostanie ....

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 15 sie 2013, o 14:32
autor: aneta
myślę Ciosku, że właśnie przez wewnętrzny szew u Ciebie było inaczej. Te Pani, które ze mna leżały miały opatrunki zmieniane raz dziennie, a tym z większym brzuszkiem kazano kupić pas do chodzenia, żeby się przepuklina nie robiła.
Ja ze względu na rodzaj operacji mam 3 dziurki, które zaklejami codziennie świeżym plastrem, przemywam specjalnym antyseptycznym środkiem. W poniedziałek jadę na zdjęcie szwów.
Mario, operacja potrwa około 4 godziny. To najprzyjemniejsza rzecz :D Jedziesz na łóżku na salę operacyjną, potem okrywają Cię takim zielonym płótnem, na głowę też czepek i dajesz rączkę do wkłucia. Potem podają Ci maską chyba tlen i pewnie usypiacz, bo zaraz oczka się zamykają i nic kompletnie nie czujesz. Ja nawet nie wiedziałam o tej rurce, tylko potem w gardle trochę drapie, ale da się przeżyć. Z wybudzenia kompletnie nic nie pamiętam, dopiero na sali na oddziale zaczęłam kojarzyć co i jak. Tak więc samą operacją nie zawracaj sobie w ogóle głowy, bo nic nie będziesz pamiętać i czuć.
Ja też mam żylaki, już dwa razy operowane. Pani obok mnie też miała. Zakładają bandaże na nogi przed operacją, potem na drugi dzień są zdejmowane. Przed operacją dostaniesz też lek przeciwzakrzepowy i potem jeszcze serię, ja dostałam 20 sztuk. Są to zastrzyki w brzuch, nic nie bolą. Mnie robi małżonek.
WIem, łatwo się mówi, ale pomyśl, jeszcze w zeszły wtorek tak samo bałam się jak Ty, a teraz wiem, że to nic strasznego.

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 15 sie 2013, o 21:09
autor: maria53
Dziękuje za wiadomosci wszystkim Wam .....ufffff juz dzień zleciał i bliżej jak dalej uff....miłego wieczorku :ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 16 sie 2013, o 13:28
autor: maria53
Witajcie Witajcie no już coraz bliżej do poniedziałku,,,akurat w 35 rocznicę ślubu mnie małżonek wywiezie na wczasy :) oby wrócic z nich :)pozdrawiam serdecznie wszystke kochane kobietki ... :ymblushing:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 16 sie 2013, o 14:26
autor: maria53
Nie wiem różne rzeczy mi do głowy sie pchają czym bliżej tym większy strach ...ciągle myślę ze jestem za gruba i te wariackie żylaki uffffff