Dawne Syrenki - zamknięta kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Wątek jest kontynuacją założonego wcześniej, który można prześledzić tutaj

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,1 ... _ZUSu.html

Trzymam kciuki Magoniu i nie daj się ;)

Magoniu super i bardzo się cieszę, że obyło się bez problemów
Tym sposobem pocieszyłaś Kobietki, które się obawiają przebywać dłużej na chorobowym
Mamy prawo do dłuższej rekonwalescencji i nie ma co się wyrywać do pracy
No to wypoczywaj Magoniu dalej

Witam serdecznie w tym wątku:-)
Dziewczyny mam takie pytanie do was, czy gdy byłyście na L4, zasiłku rehabilitacyjnym to ZUS przychodził do Was do pracy kontrolować ? Mam tu na myśli osoby, nie będące właścicielami firmy (bo te osoby wiem, że są kontrolowane). Pytam bo sama jestem na zasiłku, a czasem szefowa musi wyjść coś pozałatwiać i chętnie bym ją zastąpiła na te dwie trzy godzinki, ale się boję.....czy wiadomo Wam coś w tej sprawie?

ojjj, no to faktycznie ryzyko duże, a Ty miałaś ogromnego pecha!! Pamiętam jak szefowa była na L4 to kilka razy byli, no ale ona jest właścicielem firmy i podobno inaczej do tego podchodzą, ale o takim przypadku jak Twój nie słyszałam jeszcze:-)

Tosiu, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniążki;-) Nieważne co Ci jest, ważne jest, że ZUS płaci Ci za to, że pracować nie możesz, a skoro chodzisz to znaczy, że możesz...ja chciałam troszkę szefową odciążyć, ale nie będziemy ryzykować. Dziękuję za informację.

Dokładnie tak Cios, chory może chodzić, ale nie tam gdzie chce i po co chce. Prawie cały maj byłam na zwolnieniu, L4 z adnotacją - 2, czyli można chodzić, ale pani wypisująca zwolnienie poinformowała mnie co to znaczy w praktyce. A udzieliła mi takich informacji, bo pierwszy raz mój lekarz w mojej przychodni mi zwolnienie wystawił Sprawdzał w karcie....przez 11 lat nie byłam na zwolnieniu, poza oczywiście zwolnieniem po operacji. Stąd udzielili mi informacji...bo uznali, ze nie jestem obeznana w tym temacie Zatem, wyjścia na rehabilitacje, wizyty lekarskie, zabiegi, ale tez i na spacerki Absolutnie w pracy być nie można.

Jasne Cios, zasada jest jedna - ZUS i US się nigdy nie mylą Jak jest jakiś błąd to zawsze wina petenta jest

....a ja jeszcze dodam, że


Owoc żywota Twojego JE Z.U.S.

Taka puenta ;)