Strona 5 z 5

Re: PUCHNĘ PO OPERACJI - POMOCY :(

: 28 lut 2014, o 10:07
autor: olikkk
Rudasiaczku udało mi się znaleźć posty Kasi na temat hormonów w jej przypadku :)

viewtopic.php?f=9&t=248&p=13526&hilit=n ... B3w#p13526

viewtopic.php?f=39&t=89&p=3140&hilit=ni ... %B3w#p3140

viewtopic.php?f=39&t=168&p=1368&hilit=n ... %B3w#p1368

Tutaj dowiesz się jeszcze więcej na temat naszej Kasi kochanej, która z braku czasu, bardzo rzadko nas teraz odwiedza :kolobok_girl_cray:

Re: PUCHNĘ PO OPERACJI - POMOCY :(

: 28 lut 2014, o 11:08
autor: rudasiak
Kochana... jesteś niezastąpiona! Wielkie dzięki! :-*

Re: PUCHNĘ PO OPERACJI - POMOCY :(

: 28 lut 2014, o 11:09
autor: olikkk
:kolobok_give_heart2:

Re: PUCHNĘ PO OPERACJI - POMOCY :(

: 7 maja 2014, o 22:53
autor: olikkk
Rudasiaczku dlaczego tak zamilkłaś ? Daj znać co u Ciebie słychać , bo się martwię :-?
Buziaczki dla Ciebie :kolobok_air_kiss:

Re: PUCHNĘ PO OPERACJI - POMOCY :(

: 9 maja 2014, o 09:11
autor: rudasiak
Witam kochane :ymhug:
Melduję sie po tak długim czasie i całowam was wszystkie :-*
Co u mnie? Chyba dobrze.... pod koniec maja mam wizytę kontrolną, a w lipcu pierwsze TK po operacji.
Przepraszam kobietki że się nie odzywałam ale.......
Musiałam się odciąć od tego wszystkiego....od myśli, forum i wszystkiego co związanego z rakiem. Wiecie że umarła mi koleżnka, przygnębiła historia Liwki.... już nie moglam.....
Przepraszam, nie jestem taka silna i wspaniała jak Wy....Pocieszacie, wspieracie ,dopingujecie...choć wiele z was przeszło i wycierpiało więcej niż ja. Jest mi bardzo głupio z tego powodu ale musiałam. Byłam w bardzo złej kondycji psych (lekarz zastanawiał się nad wdrożeniem do "menu" tabletek antydepresyjnych). Musiałam się odciąć, przestać myśleć, przestać, czytać na te tematy. Każdy jakiś ból, jakaś zdrowotna przypadłość powodowała u mnie paniczny lęk...... To było nie do zniesienia.... Chciałam znów zacząć normalnie żyć nie myśląc o tym co było....nie przypominać sobie w jakikolwiek sposób....po prostu ZAPOMNIEĆ!
Myslami czasami tu byłam.... i ta ciekawość co u was.... czy ktoś nowy zawitał.... ale odsuwałam to od siebie i powiedziałam sobie " nie będę tam zaglądać, nie chcę już czytać o tych wszystkich choróbskach, o cierpieniu...." Pieprzona egoistka ..prawda? :(
Wybaczcie proszę kochane..... chylę czoła i podziwiam każdą z was. Ja chyba jestem jakaś "inna" :ymblushing:

Re: PUCHNĘ PO OPERACJI - POMOCY :(

: 9 maja 2014, o 10:54
autor: olikkk
Rudasiaczku jak miło , że się odezwałaś pomimo operów jakie masz przed zerkaniem na forum :ymhug:
Nie jesteś ani pierwsza, ani jedyna która przeżywa podobnie to co ma za sobą, co nie znaczy, że jesteś egoistką ;)
Robisz to, co wg Ciebie jest lepsze dla Twojej psychiki, a jeśli działa to niech tak będzie :-)
Chciałam tylko się upewnić, że masz się dobrze i cieszę, że to potwierdzasz \:D/
Lenko na kawkę Rudasiaczek zdecydowanie bliżej ma do mnie ;)
Kiedyś tam planowałyśmy się spotkać, ale pewnie w powodów w/w do tego nie doszło :-?
Gdybyś jednak zmieniła zdanie, to podtrzymuję zaproszenie i obiecuję, że o chorobie nie będą wspominać, jeśli sobie nie życzysz :kolobok_wink:
Życzę Ci dobrych wyników badań i życia bez lęku przed chorobą :-*
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko :ymhug: