W końcu postanowiłam do Was skrobnąć. Ja czekam na operacje usunięcia trzonu macicy z powodu mięśniaków i obfitych miesiączek. Zdecydowana jestem i mam ustaloną date do szpitala na 7.10, więc coraz bliżej i strach coraz większy

Dużo czytałam co pisałyście i naprawde w wielu sprawach pomogły Wasze porady. Mam pare pytań jeszcze ,ale musze ogarnąć gdzie co pisać, bo teraz troche nieudolnie mi idzie

Chciałabym więcej napisać ,ale mam mętlik w głowie, a dziś wogóle dzień nie najlepszy do myślenia, ponieważ od czasu dostania skierowania do szpitala i podjęcia decyzji dokucza mi bezsenność, co kiedyś było nie do pomyślenia

Byłam naprawdę śpiochem, ale myśle, że wszystko się zmieni po operacji.
Troszkę tu mało ładu i składu, ale wybaczcie na początek

POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPLUTKO ;)