
Pani w rejestracji baaardzo się zdziwiła, ze nikt do mnie nie zadzwonił.
Ale nie kruszyłem o to kopi, bo już i tak tego zmienić nie można.
Niestety, nie umiała mi tez poradzić, co dalej...
Zapisała mnie na pierwszy wolny termin do przypadkowego lekarza -na UWAGA!!!!!! -3 lipca

Na moje pytanie, jakie są szanse, żeby zapisać się na konsultację do profesora, odpowiedziała, że trzeba mieć skierowanie od lekarza z ich przychodni.
Dziewczyny, tak?????
Chyba jednak spróbuję na Karowej.
Tu ewidentnie mnie nie chcą
