viewtopic.php?f=13&t=204&start=40#p5114
Co do klejenia plasterków, to u mnie sprawdza się sposób, o którym wspominała
Ciosek, czyli ogrzewanie w dłoni i doklejanie dokładnie na ciało, zwłaszcza brzegi plasterka. Trzyma bardzo dobrze

A może
Gosiu miejsce, w którym przyklejasz nie jest najlepsze ?
Jak kleję nieco poniżej pasa, nad pośladkiem, w miejscu gdzie nie ma gumki z bielizny i gdzie jest w miarę równa powierzchnia, czyli jak najmniejsze zaokrąglenia, że się tak wyrażę ;) Jeśli nieco zmienię położenie to bywa, że na rogu się nieco odklei, więc myślę, że ważne jest odpowiednio dobrane miejsce klejenia. A gdzie Ty przyklejasz
Gosiu ? Ja się tak kleję już 3 lata i nie mam problemu

Dodam ( choć widać w profilu ;) ), że kleję Systen50
Mam nadzieję, że uda Ci się wypracować właściwą metodę i miejsce przyklejania, a tym sposobem zaprzyjaźnić się z plasterkami, jeśli dobrze Ci służą
