Miałam i nadal mam problemy z wypróżnieniem ale próbuję radzić sobie z jelitami na własny sposób - zalewam wieczorem 5 śliwek susz. wrzątkiem, a rano zjadam te śliwki na czczo i wypijam pozostały po nich płyn. W ciągu dnia ( 3 razy) piję ok. 1 łyżkę oliwy z oliwek i łykam 6 espumisanów (3 x 2) dziennie (to zalecenie znajomej gin.).
Wczoraj miałam pierwsze z 3 naświetlenie (brachyterapia).

Zainteresowane Syrenki szczegółami zapraszam do korespondencji.
Mam pytanie? co dalej? gdzie udać się pod opiekę na następne miesiące.?

Będę wdzięczna za podpowiedzi.
mioduszka
