krwawienia
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 paź 2013, o 10:50
- Wiek: 36
- Data operacji: 0- 0-2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Wynik HP: OK
Re: krwawienia
Tak zwialo podczas operacji gdzieś na łączeniu szyjki tak powiedział ,ze to nic groźnego aby się nie martwic ..no Ja się stresuję bo psychika działa ...i jeszcze to czekanie na oddziale ....uff ale cóż ..badał mnie palpacyjnie i nic nie było innego ...dziękuje za słowne wsparcie trzymacie paluszki za Mnie od poniedziałku z rana
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 paź 2013, o 10:50
- Wiek: 36
- Data operacji: 0- 0-2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Wynik HP: OK
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: krwawienia
Sefie od Twojej wizyty mija trzeci poniedziałek, a my nadal nie wiemy co z Twoim naczyniem, które zabłądziło podczas operacji
Daj znać proszę, bo to coś nowego dla nas i martwimy się, czy wszystko z Tobą w porządku
Pozdrawiam Cię cieplutko
Daj znać proszę, bo to coś nowego dla nas i martwimy się, czy wszystko z Tobą w porządku
Pozdrawiam Cię cieplutko
olikkk
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 paź 2013, o 10:50
- Wiek: 36
- Data operacji: 0- 0-2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Wynik HP: OK
Re: krwawienia
Tak mija poniedziałek a Umnie zabieg był w znieczuleniu ,bo to trzebabylo wyczyścić ..bo kawalek został i zrobil się mały polipek z którego krwawiłam ..bylam tak zla że nie chciałam nic pisać ..bo ileż można być usypianym miałam w lipcu operację ,we wrześniu i teraz zabieg ...bylam już na kontroli po i goi się ladnie ..pogoniłam bo malam dość obfity sluz podzołty a nic nie swędziało ani nie wskazywało na to ,że to grzybica czy bakteryjne jak mega jajeczkowanie z obfitym sluzem ..dostałam dwa specyfiki -śluzu jest mniej...JA naprawdę nie dam rady podźwigać tych problemów -to trzeba mieć wyjątkowe szczęście
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 paź 2013, o 10:50
- Wiek: 36
- Data operacji: 0- 0-2013
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Wynik HP: OK
Re: krwawienia
Ismenko Ja to mam wycięte z życiorysy ,18 lipca miałam cystektomię otwierana byłam do usunięcia cysty z jajnika i miał być trzon usunięty adenomioza -i krwotoki wcześniej czuszczemnia -abrazje ...ale nie operowal Mnie mój lekarz i ten co operował stwierdził ,ze dobrze trzon wygląda ..tydzień później krwawienia i znowu lekarz -wizyta -termin 2 wrzesień ..po 5 tygodniach byłam cięta w tym samym miejscu znowu ..docent mi mówił jak bylam niedawno przed tym zabiegiem który był 21.10.2013 to 18 października ,ze nie ma być prawa zadnych krwawień po nadszyjkowej amputacji trzonu macicy dłużej jak do miesiąca po operacji..
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: krwawienia
Sefie to teraz wiemy nieco więcej o Twoich przejściach z ginekologami
Tu można przytoczyć to o czym mówiłyśmy z Lori po jej operacji ...
Profesor wyciął jej macicę, a inni lekarze na oddziale ubolewali, że aż tak radykalna operacja ... Widocznie wiedział dlaczego decyzja taka nie inna.
U Ciebie ktoś inny zadecydował, że jednak radykalnie nie ma potrzeby i tym sposobem byłaś cięta dwa razy
Nie należy jak widać wchodzić w kompetencje lekarza prowadzącego, bo to tylko na zgubę pacjentki, czego Ty jesteś przykładem
A dodatkowe problemy pewnie w wyniku tego, ze zbyt wiele ingerencji inwazyjnych w tak krótkim okresie czasu
Oby na tym skończyły się już Twoje przygody z ginekologami
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
A ciekawa jestem co u Jolki, która zalozyla ten watek ?
Jolu jak zerkasz do nas, napisz prosze jak sie skonczyly Twoje problemy z krawieniem
Pozdrawiam i Ciebie cieplutko
Tu można przytoczyć to o czym mówiłyśmy z Lori po jej operacji ...
Profesor wyciął jej macicę, a inni lekarze na oddziale ubolewali, że aż tak radykalna operacja ... Widocznie wiedział dlaczego decyzja taka nie inna.
U Ciebie ktoś inny zadecydował, że jednak radykalnie nie ma potrzeby i tym sposobem byłaś cięta dwa razy
Nie należy jak widać wchodzić w kompetencje lekarza prowadzącego, bo to tylko na zgubę pacjentki, czego Ty jesteś przykładem
A dodatkowe problemy pewnie w wyniku tego, ze zbyt wiele ingerencji inwazyjnych w tak krótkim okresie czasu
Oby na tym skończyły się już Twoje przygody z ginekologami
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
A ciekawa jestem co u Jolki, która zalozyla ten watek ?
Jolu jak zerkasz do nas, napisz prosze jak sie skonczyly Twoje problemy z krawieniem
Pozdrawiam i Ciebie cieplutko
olikkk
- olikkk
- Glowny Moderator
- Posty: 4225
- Rejestracja: 1 gru 2012, o 15:55
- Wiek: 54
- Data operacji: 23 lut 2010
- Metoda operacji: cięcie poprzeczne
- Powód operacji: Mięśniaki macicy
- Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe - Wynik HP: OK
- Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy
Re: krwawienia
Sefie to teraz wiemy nieco więcej o Twoich przejściach z ginekologami
Tu można przytoczyć to o czym mówiłyśmy z Lori po jej operacji ...
Profesor wyciął jej macicę, a inni lekarze na oddziale ubolewali, że aż tak radykalna operacja ... Widocznie wiedział dlaczego decyzja taka nie inna.
U Ciebie ktoś inny zadecydował, że jednak radykalnie nie ma potrzeby i tym sposobem byłaś cięta dwa razy
Nie należy jak widać wchodzić w kompetencje lekarza prowadzącego, bo to tylko na zgubę pacjentki, czego Ty jesteś przykładem
A dodatkowe problemy pewnie w wyniku tego, ze zbyt wiele ingerencji inwazyjnych w tak krótkim okresie czasu
Oby na tym skończyły się już Twoje przygody z ginekologami
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
A ciekawa jestem co u Jolki, która zalozyla ten watek ?
Jolu jak zerkasz do nas, napisz prosze jak sie skonczyly Twoje problemy z krawieniem
Pozdrawiam i Ciebie cieplutko
Tu można przytoczyć to o czym mówiłyśmy z Lori po jej operacji ...
Profesor wyciął jej macicę, a inni lekarze na oddziale ubolewali, że aż tak radykalna operacja ... Widocznie wiedział dlaczego decyzja taka nie inna.
U Ciebie ktoś inny zadecydował, że jednak radykalnie nie ma potrzeby i tym sposobem byłaś cięta dwa razy
Nie należy jak widać wchodzić w kompetencje lekarza prowadzącego, bo to tylko na zgubę pacjentki, czego Ty jesteś przykładem
A dodatkowe problemy pewnie w wyniku tego, ze zbyt wiele ingerencji inwazyjnych w tak krótkim okresie czasu
Oby na tym skończyły się już Twoje przygody z ginekologami
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
A ciekawa jestem co u Jolki, która zalozyla ten watek ?
Jolu jak zerkasz do nas, napisz prosze jak sie skonczyly Twoje problemy z krawieniem
Pozdrawiam i Ciebie cieplutko
olikkk
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości