Dawne Syrenki - zamknięta kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Witaj Aniołeczku , świeżutka Syrenko
Bardzo mało czasu upłynęło od operacji ....
Dolegliwości o jakich piszesz są raczej normą i trzeba się uzbroić w cierpliwość, no i odżywiać tak, żeby nie doprowadzać do zaparć, dużo pić, oraz ruszać się na miarę Twoich możliwości , bo jak widać każda ma inne
Jeśli uznasz, że ból jest niepokojąco silny, to konsultacja z lekarzem jest jak najbardziej wskazana, ale mam nadzieję, że dieta i rozsądny ruch, wystarczą
O tym jak z tym walczyć chyba już wiesz gdzie poczytać, ale przypomnę ;)

viewtopic.php?f=9&t=69

Pozdrawiam Cię cieplutko i zapraszam do nas z wszelkimi pytaniami, postaramy się pomóc

Oj to nie jest tak źle skoro nie musisz siegać po leki przeciwbólowe
Myślę, że wszystko się z czasem ułoży , zobaczysz

Oj Aniołeczku to Ty też masz bogatą przeszłość chorobową
Trzeba mieć nadzieję, że limit trudnych przejść już wyczerpałaś i teraz będzie już dobrze, tylko warunek żebyś o siebie dbała i tryb sanatoryjny wskazany jak najbardziej
Gdybyś miała ochotę na sanatorium w pełnym tego słowa znaczeniu, to możesz się zapoznać z naszym wątkiem na ten temat i podjąć stosowne kroki w tym kierunku, do czego Cię gorąco zachęcam

Tutaj wszystko na ten temat

viewforum.php?f=41

5anioleczku mam nadzieję, że nowa dieta porawi Twoje wyniki i samopoczucie, czego Ci życzę z całego serca

Aniołeczku cieszę się z kolejnych postępów i dobrych wyników badań
Jak masz możliwośc dłużej odpocząć to bardzo dobrze i wykorzystaj to dla własnego zdrowia
Buziaczki i oby z dnia na dzień było coraz lepiej

Aniołeczku to super , że jest coraz lepiej i sanatorium załatwione
Podobno najlepiej jak jest conajmniej 3 miesiace od operacji, wcześniej nie jest wskazane jechać
To zgrubienie .... Zwykle jest po tej stronie, gdzie się kończy szycie, ale dlaczego po przeciwnej stronie
Nie mam pojecia Może u Ciebie początek szycia też tak się zachował
To już musi lekarz zobaczyć i się wypowiedzieć
Miejmy nadzieję, że to nic takiego, skoro nie boli
Buziaczki Aniołeczku i nadal na siebie uważaj