Strona 5 z 9

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 5 wrz 2013, o 10:54
autor: asia
Witaj Mario :ymhug: Przegapiłam Twój powrót na forum :( .Cieszę się,że jesteś już w domu.Teraz tylko dbaj o siebie.Ja nie miałam cięcia brzucha,ale pamiętam,jak sąsiadce lekarz zalecał przemywanie rany mydłem i spryskanie octeniseptem.Trzeba też pamiętać o częstym wypróżnianiu pęcherza,przynajmniej ja miałam takie zalecenie i o diecie lekkostrawnej.Dobrze, że mama ma dobrą opiekę i nie musisz się martwić.Wracaj do zdrowia.Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego nicnierobienia ;) .

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 5 wrz 2013, o 13:18
autor: maria53
witaj Asiu tak wlsnie robie znaczy maz mi to przemywa i pielegnuje aja leze i brzuch wietrze jakos udało sie wrocic do domku a co dalej coz ....pewnie nie bedzie łatwo ale widocznie taki mi dany los .....pozdrawiam serdecznie ...nie obrzeram sie gotuje zupki a z wypruznieniem nie mam kłopotu :-* :ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 17 wrz 2013, o 13:28
autor: maria53
Witam witam kochane kobietki witaj cios ....nie bylo mnie w domku dalej bylam tydzien w szpitalu .....zrobia mi si e rana na brzuszku taka martwica i zaczeła niemilo pachnac i lekarz zostawil mnie na oddziale ...dostawalam antybiotyk i troche sie podgoiłi ...do domku tez dostaąłm antybiotyk i zalecana higiena szarym mydlem i octanisepem ....wyniki wybralam sa dobre tylko lekarz mowił ze jakies naswietlanie bede miec ale az sie wygoi brzuch :( ja to mam przewalone z tym brzuchem ...pozdrawiam serdecznie :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 17 wrz 2013, o 15:21
autor: olikkk
Witaj Mario po dłuższej przerwie :-* Oj niedobrze, że brzuszek na szwie troszkę się zbuntował i narobił kłopotów :-?
Może dlatego, że jak pisałaś masz troszkę tłuszczyku, który przykrywa ranę i nieco utrudnia gojenie, a jak pamiętam panie w podobnej sytuacji też miały nieco problemów z gojeniem :( Najważniejsze, że byłaś od razu pod opieką lekarzy i teraz już powinno być dobrze, czego Ci oczywiście życzę z całego serducha :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 17 wrz 2013, o 20:06
autor: olikkk
Mario ja jeszcze raz, bo wspomniałam o brzuszku, a przecież najważniejsze są wyniki, które jak piszesz są dobre :D
To jest najważniejsze :) a rana zagoi się z pewnością choć troszkę później, to i tak niedługo wszystko będzie dobrze :)
Przytulam Cię mocno :ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 21 wrz 2013, o 14:01
autor: maria53
Witam :) no napewno bedzie dlugie gojenie ale dbam o brzuszek mam antybiotyk i dbam o czystosc ...troche sie wyleguje z brzuchem do gory aby byo duzo powietrza....pozdrawiam kochane kobietki....zdrtowka zycze i udanego wypoczynku :ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 21 wrz 2013, o 14:03
autor: maria53
moze ktoras miała te naswietlania? czy to bardzo bolesne czy da sie wytrzymac?

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 21 wrz 2013, o 14:16
autor: olikkk
Mario wiele naszych Syrenek miało naświetlanie, a obecnie w trakcie naświetlań jest Koniczynka i Pannamewa :)
Na te temat możesz poczytać w naszym wątku

viewtopic.php?f=38&t=235

Mam nadzieję, że dowiesz się troszkę, a więcej pewnie napiszą nasze w/w Syrenki, jak już będą po :)
Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę również dużo zdrówka :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 21 wrz 2013, o 19:30
autor: koniczynka3102
Witaj Mario,ja jestem w trakcie naswietlan , od 10.09 chodze na radioterapie,nie ma sie bac, naswietlanie trwa okolo 10minut ,chodzi sie na nie od poniedzialku do piatku na ta sama godzine , nic nie boli ,poprostu lezysz tak jak na tomografie komputerowym i lampa z pewnej odloglosci naswietla obszary wczesniej wyznaczone i to wszystko, w miejscu naswietlan nie wolno sie myc,nie mozna jesc ciezkich , tlustych i wzdymajacych potraw ,a tak poza tym to wszystko normalnie,wiem ,ze sie denerwujesz, ja tez sie denerwowalam, ale naprawde nie ma czego sie bac, aha i trzeba pic siemie lniane ,pozdrawiam cie cieplutko i sciskam mocno :ymhug: ,wszystko bedzie dobrze,nic sie nie martw sie :) :) :)

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 21 wrz 2013, o 19:33
autor: olikkk
A nie mówiłam Mario ;) Witaj Konieczynko :-*
Bardzo się cieszę, że dobrze sobie radzisz :D Oby tak dalej :-bd Ściskam Cię mocno o pozdrawiam cieplutko :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 22 wrz 2013, o 08:11
autor: maria53
Witaj koniczynko dziekuje za wyjasnienia ale tylko brzuch a tam bez pochwe nic nie naswietlaja? bo ja sie tego boje ze mi wszystko wypali i beda klopty zeby sie wysikac czy załatwic ehhhhh ile ta choroba kosztuje nerwow i bolu ..pozdrawiam wszystkie kobietki.. :ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 23 wrz 2013, o 23:48
autor: koniczynka3102
Kochana Mario,ja bede miala 2 lub 3 brachyterapie ,ale jeszcze nie wiem kiedy , podejrzewam ,ze w tym tygodniu pierwsza moge miec, jak juz bede po ,to napewno napisze tobie o tym ,jak to wyglada ,ale chyba nic nie jest w stanie wypalic ? :) I chyba nic nie boli ? mam taka nadzieje :) :) :) Nie ma co sie martwic na zapas , na pewno wszystko bedzie dobrze :) Sciskam i caluje :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 24 wrz 2013, o 08:47
autor: maria53
Witaj koniczynko ..dobrze jak bedziesz mog to napisz.....ja tak sie wszystkiego boje.......niczym mi sie rana wygoi to moze juz rak znow odzyje ....:( kurcze chyba za duzo mysle ale coz chyba nie tylko ja ...pozdrawiam wszystkie kobietki :ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 24 wrz 2013, o 12:28
autor: maria53
kasiu dziekuje .... :ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 5 paź 2013, o 20:47
autor: olikkk
Mario i ja czekam na jakieś wieści od Ciebie :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 8 paź 2013, o 15:16
autor: maria53
witam drogie kobietki wlasnie wrociam ze szpitala ....moja rana na brzuchu była do cyszczenia i znow wyladowalam na ginekologi....mam wyczyszczona rane teraz muse dbac aby sie goiłą aby znow nie wyladowac w szpitalu bo to okropne ...lezec na izolatce tylko myslec i myslec i nic wiecej a to czlowieka wykancza psychicznie ..pozdrawiam serdecznie
:ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 8 paź 2013, o 18:01
autor: olikkk
Oj Mario, czyli nie udało się zagoić rany bez interwencji chirurga :( To wyjątkowo rzadkie przypadki,
ja raczej nie pamiętam, żeby u nas ktoś miał z tym problem , a jednak Tobie się przydarzyło :(
Przykro mi, dodatkowe cierpienie i kolejny pobyt w szpitalu i to w izolatce x_x
Mam nadzieję, że zrobili tym razem wszystko dobrze i już więcej tam nie wrócisz,
tego Ci bardzo mocno życzę i ściskam :ymhug:

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 14 paź 2013, o 23:04
autor: koniczynka3102
Ja tez serdecznie Mario pozdrawiam ,jeszcze nie mialam brachyterapii , jak bede miala to sie odezwe, ale w tym tempie to chyba ty napiszesz mi pierwsza jak to jest :) :) :) Lampy dzisiaj skonczylam :) :) :) Pozdrawiam :-*

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 15 paź 2013, o 08:44
autor: maria53
Witam milutko...ja jak narazie jestem w domku ...pielegnuje rne na brzuchu musi sie zarosnac...chwile to potrwa a do pani onkolog bede dzwonic aby sie umowic na wizyte ,,ma bardzo duzo ludzi....ale widzialysmy sie w szpitalu ...i powiedziala ze narzanie nic mi nie potrzeba ale kazala przyjsc zalozyc karte jak bedzie mozliwosc to moze za tydz sie do niej wybiore....czuje sie tak srednio ..dlugo bylam w szpitalu i to oslabilo ...antybiotyki i ogolnie szpial ufff dziala na mnie strasznie ...pozdrawiam wszystkie kobietki i zycze duzo zdrowka.

Re: Maria53 - rak trzonu macicy G2

: 15 paź 2013, o 09:51
autor: olikkk
Mario to naturalne, że po dwóch pobytach w szpitalu, które nastąpiły w tak krótkim odstępie czasu jesteś mocno osłabiona fizycznie,
a i psychicznie pewnie nie jesteś najmocniejsza .... :( Ważne, że już w domku, że nabierasz sił i powoli dochodzisz do zdrowia :)
Obyś tych sił miała jak najwięcej, a i nastrój się poprawi :) Życzę Ci żeby brzuszek szybciutko się ładnie zagoił,
a zbliżająca się wizyta u pani onkolog przyniosła optymistyczne wieści :)
Ściskam Cię mocno :ymhug: i cieplutko pozdrawiam :-*