Strona 1 z 2

Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 27 cze 2013, o 10:09
autor: koniczynka3102
viewtopic.php?f=2&t=209&p=6659#p6659

26 cze 2013, o 12:39
Witam,jestem nowa ,ale forum znam od lipca zeszlego roku, kiedy to stwierdzono u mnie cin 3 ,wiele sie dowiedzialam z waszego forum,mozna powiedziec ,ze wiecej niz od lekarza :) czytalam wszystkie watki i posty,poniewaz mialam przeprowadzone dwie konizacje ,ale w perpspetywie operacje , gdyz na samym poczatku lekarz powiedzial mi ,ze w gre wchodzi operacja, ale ja musialam do tego dojrzec psychicznie. Dzieki wam tez latwiej mi bylo oswoic z ta mysla ,ale dopiero teraz odwazylam sie napisac :) . Mam 40 lat i jestem 16 dni po operacji usuniecia macicy, jajowodow ,szyjki i czesci pochwy , wlasnie corka pojechala odebrac wynik histopatologiczny, troche sie boje , zobaczymy co mi przywiezie :) Chetnie podziele sie swoimi spostrzezeniami odnosnie pobytu w szpitalu i choroby , gdyz z tego co zauwazylam kazdy ma inne odczucia i w kazdym szpitalu jest inaczej.Serdecznie pozdrawiam wszystkie forumowiczki i zycze duuuuuuzo zdrowka :)

Re: Witam serdecznie - jestem nowa - G1

: 27 cze 2013, o 10:19
autor: olikkk
viewtopic.php?f=2&t=209#p6667

26 cze 2013, o 15:03
Witam nową Syrenkę na pokładzie Syrenkowa ;) - Koniczynko :-*
Smutne to, że kolejna młoda Kobietka trafiła pod noże chirurga :( ale przynajmniej z szansą na spokojniejsze życie z nadzieją na powrót do zdrowia :)
Tego Ci życzę z całego serca i cieszę się, że chcesz się podzielić z nami swoimi doświadczeniami :) Życzę Ci oczywiście dobrych wyników Hp i mam nadzieję, że takie będą :-*

Re: Witam serdecznie - jestem nowa - G1

: 27 cze 2013, o 10:27
autor: mycha74
viewtopic.php?f=2&t=209#p6687

26 cze 2013, o 21:53
Witam koniczynkę i widzę,że mamy dużo wspólnego-operacyjnego a w zasadzie to samo :) ale wszystko już za nami. Wynik na pewno będzie OK, jesteś jeszcze króciutko po a to ważny czas więc uważaj na siebie :)Pisz do nas, dziel się wszystkim bo to właśnie najfajniejsze na forum a wielu z nas pomaga :)

Re: Witam serdecznie - jestem nowa - G1

: 27 cze 2013, o 10:29
autor: tessunia49
viewtopic.php?f=2&t=209#p6691

26 cze 2013, o 22:37
Koniczynko witaj w Syrenkowie :)

Re: Witam serdecznie - jestem nowa - G1

: 27 cze 2013, o 10:30
autor: koniczynka3102
viewtopic.php?f=2&t=209#p6695

27 cze 2013, o 00:16
Witam ponownie , nie moge spac,dziekuje za slowa otuchy, corcia przywiozla wynik i sie zalamalam :( ,przed operacja mowili mi,ze ma cin 3 i wystarczy operacja i juz , a na wyniku HP , G 1 i zalecenia RADIOTERAPIA, to juz po mnie :( Kochane Syrenki ,jezeli,ktoras z was ma podobna sytuacje do mojej to prosze o jakies informacje ,bo sie podlamalam ,pozdrawiam serdecznie i zycze zdrowka

Re: Witam serdecznie - jestem nowa - G1

: 27 cze 2013, o 10:49
autor: cass80
Ja również Cię Witam Koniczynko, nie załamuj się kochana, ja miałam G2 i żyję i mam się świetnie, jestem w pełni wyleczona!! Radioterapia to pewnie jak wyżej, któraś syrenka napisała, "dmuchanie na zimne", dla pewności aby nic już nie wróciło. Trzymaj się dzielnie, nie zakładaj od razu najgorszego. Lekarz na pewno wszystko Ci wyjaśni. Buziaki :-*

Witam serdecznie

: 27 cze 2013, o 11:21
autor: koniczynka3102
Witam serdecznie, spanikowalam, najpierw musialam sie oswoic z cin 3 i z operacja , a teraz z g 1 i radioterapia ,koszmar, kiedy to sie skonczy ? Chcialabym normalnie zyc , nie myslac codziennie o tym wszystkim, jestem juz tym wszystkim zmeczona, poczytalam troche w necie o rokowaniach i 5 letnie nie sa takie zle ,a co dalej ? Dozyje 10 lat? Przepraszam za moj pesymizm, ale musze sie troche wyzalic. Poza tym bardzo sie boje radioterapii , to jest powazna sprawa, naswietlania moga uszkodzic pecherz ,jelita i inne skutki uboczne :( A juz tak dobrze sie czulam, jestem 17 dzien po operacji, nic praktycznie mi nie dolega ,fizycznie czuje sie bardzo dobrze, poza incydentem z zaparciami ( myslalam , ze umre) ;) , a tu masz babo placek , niekonczaca sie historia, nie mogl byc ten wynik lepszy? Pozdrawiam cieplutko :)

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 27 cze 2013, o 14:05
autor: malgos65_2
Koniczynko, rok temu moja kuzynka po operacji miała radioterapię. Przez cały czas czuła sie dobrze, żadnych skutków ubocznych naświetlań nie miała. Teraz wciąż czuje się dobrze...ba...nawet bardzo dobrze. Ja po swojej operacji jestem aktywna i nie narzekam na nic, ale moja Grażynka...to jest wulkan energii, przy którym ja "wysiadam" :) Zatem, uszy do góry, jest do pokonania choroba, Twój pesymizm to punkt dla przeciwnika. Nie dasz się chorobie, pokonasz ją w tej ostatniej już rundzie.

Witam serdecznie

: 2 lip 2013, o 01:11
autor: koniczynka3102
Witajcie Syrenki, ja się nie znam na tym wyniku hp , jestem zielona , ale jest napisane , ze był naciek na 2/3 szyjki , masakra, 17.lipca idę do lekarza i cobaczymy co powie , co robić trzeba żyć dalej :) Jak już sie cos zaczęło to trzeba skończyć ;) Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 2 lip 2013, o 08:16
autor: Beaplus
Koniczynko wiem, że oczekiwanie na wizytę jest ciężkie, ale trzymaj się, lekarz wszystko ci wyjaśni. Trzymam kciuki, aby nie było źle. %%- :ymhug:

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 10 lip 2013, o 21:53
autor: sylwia_z_1978
Koniczynko,
Nie jestem lekarzem, a jedynie kobieta która przeszła przez cała chorobę nowotworową i oczywiście lepiej być 100%zdrowym niż musieć borykać sie z czymś takim jak my, ale Twój wynik nie jest wcale straszny!!!
Nie panikuj!!!
Ja miałam 34 lata jak zachorowalam. Miałam G3 i zajete węzły chlonne obustronne. Jeśli to ma Cie pocieszyć to G1jest o niebo lepsze... Moze to głupia argumentacja, bo cóż to za pocieszenie, ze ma sie "lepszego" raka, mniej złośliwego, bo to zawsze rak i wszyscy chcemy być zdrowi, niż mieć łagodniejszy wersje raczyska.. Ale mimo wszystko moze trochę Cie to uspokoi... Nie panikuj!!! Ciesz sie, ze masz już wszystko wycięte, co mogło być ogniskiem chorych komórek.. Super ze dobrze sie czujesz...nabieraj sił i jeśli bedzie potrzebna radioterapia to tez dasz rady bo każda z nas dała...
Ja miałam 25 naswietlen bardzo dużego obszaru -dużego z uwagi na przerzuty do węzłów chlonnych, do tego chemia (5sesji)po której pekaly żyły i chciało sie wymiotowac... A teraz jeżdżę na rowerze, gram w tenisa, plywam, podróżuje, pracuje i żyje normalnie, ciesząc sie każdym dniem... A minęło 6 miesięcy od ostatniej brachyterapii ....a no właśnie... Po tym wszystkim była jeszcze brachyterapia.
Radioterapia nie jest teraz już taka jak kiedyś. Kiedyś promienie paliły skórę aż do żywej rany... Były kobaltowe... Teraz radioterapia wykorzystuje mniej szkodliwe promieniowanie. Nie oznacza to, ze nie będziesz sie złe czuła, jeśli lekarze zaleca Ci radio. Można czuć sie zmęczonym, można mieć problem z pecherzem i jelitami. Tak. Ae organizm sie zregeneruje, wrócą siły i znowu bedzie dobrze.
Nie panikuj! Nie odliczam ile lat Ci zostało, 5 czy 10... Masz całe życie przed sobą kobieto i tak trzeba myśleć.. !!!!
Pozdrawiam i spróbuj myśleć pozytywnej...

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 20 lip 2013, o 14:55
autor: sylwia_z_1978
Hej Koniczynko,
Mam nadzieje, ze sie nie pogniewalas....odezwij sie co u Ciebie słychać.
Pozdrawiam
S.

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 23 lip 2013, o 01:39
autor: koniczynka3102
Witam serdecznie, byłam u lekarza, radioterapię zaczynam 5.08, lakarka powiedziała, że moim atutem jest wczesne stadium raka i że po leczeniu będę zdrowa i mogę nawet dożyć 80 i tego będę się trzymac :) :) :) Boję się trochę naświetlań , a raczej ich skutków , ale cóż jak trzeba to trzeba, żeby być zdrowym :) Życzę zdrowia wszystkim syrenkom , ściskam i pozdrawiam :)

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 23 lip 2013, o 13:52
autor: olikkk
Koniczynko życzę Ci przynajmniej osiemdziesiątki w dobrym zdrowiu i ściskam serdecznie :ymhug: :-*

Witam serdecznie

: 4 sie 2013, o 19:38
autor: koniczynka3102
Syrenki trzymajcie za mnie kciuki i przesylajcie mi pozytywna energie ! :) Jutro zaczynam radioterapie,pozdrawiam i sciskam :) :) :)

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 4 sie 2013, o 19:49
autor: aneta
Koniczynko, trzymaj się, będzie wszystko dobrze =;

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 5 sie 2013, o 22:18
autor: olikkk
Koniczynko chyba troszkę się spóźniłam z życzeniami z powodu mojej nieobecności :( ale mam nadzieję że tak czy inaczej dotrą do Ciebie :) a Ty dzielnie poradzisz sobie z dalszym leczeniem, czego Ci z całego serca życzę :-*

Re: Witam serdecznie - jestem nowa koniczynka3102 - G1

: 26 sie 2013, o 21:55
autor: olikkk
Koniczynko jak sobie radzisz kochanie ? Czekamy na Ciebie i dobre wieści :)
Trzymaj się dzielna Kobietko :-*

Witajcie Syrenki

: 31 sie 2013, o 17:24
autor: koniczynka3102
Dziekuje za pamiec, oj jeszcze dlugo bedziesz musiala trzymac za mnie kciuki :) , bo......jeszcze nie zaczelam naswietlan , ,a to dlaczego? Czekalam za badaniem PET , ale od poczatku, kiedy poszlam do pani doktor radiolog , pogadalysmy i powiedziala mi, ze moglaby w ogole zrezygnowac z naswietlan ,gdybym miala usuniete wezly i zostalyby one zbadane, wtedy bylaby pewnosc, ze tam nic nie ma,ale ,ze szlam na operacje z rozpoznaniem CIN 3 to nie usuwa sie wezlow i jajnikow , poprosilam o badanie pet, zeby wiedziec , czy on cos wykaze , czekalam okolo 2 tygodni, odebralam wynik i ........prawy jajnik wznowa lub owulacja :( , nie ma to jak miec szczescie , tylko mi moglo sie takie cos przydarzyc :) Lece do lekarki ona mowi, ze jak taki wynik to ona i tak nie moze naswietlac , ze musze isc do mojej pani onkolog-ginelog i trzeba zrobic usg,wiec lece do tej lekarki cala zdenerwowana :) i co ..... i nic jajnik prawidlowy to byla owulacja , ufff :) PET nic nie wykazal poza tym, wezly czyste i wszystko inne tez,jednak nawet PET nie daje 100% gwarancji ,wiec zdecydowalam sie na ta radioterapie ,zaczynam 10.09 , dlatego bede prosic kochane Syrenki o pozytywna energie i trzymanie kciukow, ale sie rozpisalam :) Pozdrawiam Was goraco i sciskam , buziaczki

Aha, zapomnialm

: 31 sie 2013, o 17:37
autor: koniczynka3102
Mam prosbe , jak sa tu jakies Syrenki , ktore przeszly radioterapie , to czy moglybyscie kochane napisac co jadlyscie , a czego nie, na co uwazac i w ogole wszystko mnie interesuje ,jak sie czulyscie,skutki uboczne , a zreszta same wiecie o co mi chodzi :) Ps. Zapomnialam napisac , ze jestem juz porysowana i zaliczylam pierwszy tatuaz w swoim zyciu ;)