Dawne Syrenki - zamknięta kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Witam wszystkie Syrenki cieszę się, że znalazłam to forum
Moje rozpoznanie na dzień dzisiejszy (były 3) to nawracające krwawienia po menopauzalne.
Ostatnie zastosowane leczenie (08,01,2014r.) Histeroskopia. Histeroskopowe wycięcie tkanki polipowatej endometrium. Wyłyżeczkowanie kanału szyjki i ścian macicy.
Krwawienia po paru dniach zaczęły pojawiać się z powrotem. Po następnej kontroli lekarz dał mi skierowanie do szpitala na wycięcie macicy. Termin na operację dostałam na 12.05.2014r. nie ukrywam, że bardzo się boję. Czytam, czytam i czytam..... cieszę się dzięki Wam bardzo dużo się dowiedziałam. Pozdrawiam bardzo serdecznie i proszę o przyjęcie mnie pod Wasze skrzydełka.

Witaj w naszym gronie!
To forum jest nieocenione. Szkoda, że trafiłam na nie dopiero po operacji, ale lepiej późno niż wcale. Syrenki, które mają operację za sobą, na pewno Ci pomogą. Ich doświadczenia są bezcenne. Naprawdę operacja to nie taki straszny diabeł, jak go malują. Choć nie ukrywam, że bałam się jej panicznie, teraz już wiem, że niepotrzebnie. Głowa do góry. Jeśli masz jakieś wątpliwości, pytaj. Tutaj zawsze ktoś coś doradzi, podpowie. W grupie zawsze raźniej! Pozdrawiam Cię serdecznie.

Grażynko skrzydełka nasze szeroko rozpostarte witaj między nami
Strach to nic nowego ;) Słowo to u nas powtarza się bardzo często, o czym się z pewnością już zdążyłaś przekonać, ale nie ma się co bać ;}
I bez strachu operacja się odbędzie , a zawsze lepij jednak myśleć o niej spokojnie i tak się do niej przygotować, a ponieważ masz jeszcze miesiąc na oswojenie się z tą myślą, więc będzie dobrze i tego Ci z całego serca życzę
Wpadaj, czytaj i czuj się jak u siebie

I ja Cię Witam Grażynko serdecznie Dobrze trafiłaś. Ja znalazłam to forum dopiero po operacji, ale gdybym trafiła tu wcześniej, byłabym lepiej przygotowana psychicznie
Tu są wspaniałe dziewczyny

Ismenko wpisane w kalendarium na Obłoczku ;)

Dziękuję za szeroko rozpostarte skrzydełka już w nie wskoczyłam
Dziękuję za serdeczne przyjęcie i dodanie mi pozytywnego myślenia, że musi być dobrze
Czytając to forum dowiedziałam się o szczepieniu ( żółtaczka ) Dzisiaj poszłam do lekarza rodzinnego i zrobiono mi pierwsze szczepienie, za tydzień drugie...30.04.14r trzecie następnie za 6 miesięcy czwarte szczepienie. Cieszę się, bo dzięki Wam, że piszecie swoje doświadczenia..... to nowe Syrenki będą posiadać lepszą wiedzę.
ismenko.... oczywiście ze będę myślała o Was i życzę z całego serca powodzenia
Tulę wszystkie Syrenki do mojego serducha
Idę poczytać pa pa

Witam serdecznie

Witajcie kobietki :):)
Czytajcie wszystko co się da na tym forum, mnie to bardzo pomogło i wszystko odbyło się tak jak syrenki opisały.
I słuchać je, bo ja wczoraj się popisałam , że hej!!!!!!!!!!!
Czułam się świetnie, nic nie boli więc jak mój pan pojechał do miasta to myk z łóżka i pomyłam podłogi, oj myślałam , że wyląduje w szpitalu z powrotem!!!!!!!!!!!!!
Także słuchać kobietek a będzie dobrze
Pozdrawiam i będzie dobrze

Radko ja zrobiłam dokładnie tak samo jak Ty , ale wtedy jeszcze nie trafiłam na forum. Gdybym tu była wcześniej, to nie odważyłabym się , a tak to 2 dni odchorowałam, leżałam grzeczniutko bo zaczął boleć dół brzucha, na szczęście wszystko dobrze się skończyło

Grażynko cieszę się bardzo, że lektura naszego forum sie przydała i zdążysz jeszcze się zaszczepić przed operacją
Czytaj dalej, może jeszcze coś ciekawego Ci się przyda

Radko, a Tobie należy się lanie, a to dlatego, że byłaś u nas już przed operacją i wiedziałaś, że grzech który popełniłaś, należy do grzechów ciężkich Ale ponieważ karę i pokutę już zaliczyłaś, więc odpuszczam lanie ;) pod warunkiem, że postanowisz mocno się poprawić i wiecej tego nie robić
Odpocznij koniecznie

Ojjjjjjjjj tak lektura wspaniała jestem pod wrażeniem. Cieszę się, że jestem z Wami, już gaciami trzęsę.
Miałam termin na 28.04.14, ale wnuczek idzie do Komunii św. 11.05.14r..... poprosiłam o zmianę terminu i dostałam na 12.05.14r.
Od piątku do poniedziałku jestem w moim drugim domku ( na wsi ) zasięg jest różny więc przepraszam, jak nie będę pisać.
Przytulam jestem z Wami całym sercem Pozdrawiam przesyłam buziaczki

Witam Was serdecznie kochane Syrenki dziękuję za słowa otuchy. Czas szybko leci został mi tydzień. Nie ukrywam, że przed rodziną udaję pewną siebie. W rzeczywistości jestem kłębkiem nerwów. Dobrze, że jestem z Wami jak mam zasięg i jest mi smutno to Was czytam. Dzisiaj przyjechałam do domu więc mogę parę słów napisać. Cieszę się, że niektóre Syrenki już po operacji. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i mocno przytulam
Również przytulam wszystkie Syrenki i serdecznie pozdrawiam przesyłam duże buziaczki

Grażynko jeszcze 6 dni, ale szybko przeleci, a jeszcze szybciej czas popędzi po operacji i szybko o niej zapomnisz, a tymczasem trzymam kciuki, żeby wszystko poszło jak po maśle

Dziękuję kochane za wsparcie ja wiem że wszystko mija, ale czas oczekiwania jest najdłuższy
Dzisiaj zrobiłam badanie moczu. Wszystko jest w normie oprócz leukocytów jest 60 Proszę powiedzcie, czy któraś z Was przed operacją też miała. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam duże buziaki

Grażynko, mi robili badania w szpitalu, miałam bardzo dużo leukocytów i w krwi i moczu,przed samym zabiegiem dostałam wzmacniającą kroplówkę.
Będzie dobrze

Grażynko, mnie też robili wszystkie badania w szpitalu ale badania moczu to nie Więc nie pomogę Ale na pocieszenie Ci napiszę, że dzisiaj mija dwa tygodnie od mojej operacji i jest całkiem dobrze Pamiętaj o "szpitalnym wyposażeniu syrenki" bo naprawdę się przydaje pozdrowionka, trzymaj się cieplutko będzie dobrze, też się bałam jak.......

Grażynko zbliża się godzina "0” ;)
Jak sampoczucie ? Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło bez problemów, a ból był do zniesienia
Powodzenia Grażynko

Witajcie moje kochane jak miło czytać Wasze wpisy, aż się popłakałam. Samopoczucie w miarę dobre. Wyposażenie Syrenkowe zrobione od A do Z..... tylko się z pakować. Szczepienia zrobione Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko. Przytulam Was do mojego serduszka Do zobaczenia z BOGIEM

Grażynko z Bogiem idź i z Bogiem wracaj do nas.