Dawne Syrenki - zamknięta kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Witam was wszystkie bardzo serdecznie.Czytam forum juz jakis czas,w piatek tj 17.02 mam miec usunieta macice.Miesiące temu mialam skróconą szyjke prawie do zera, lecz margines nie zostal zachowany.Bardzo sie boje tego co bedzie po operacji.Mam nadzieje że moge leczyć na kilka słów wsparcia

Biedronko witam Cię cieplutko
Oj niefajnie bardzo wracać na stół zaledwie miesiąc po konizacji, kiedy jeszcze z pewnością nie zdążyłaś dojść do siebie po pierwszym pobycie w szpitalu
Strasznie mi przykro, że czeka Cię operacja
Pewnie, że Cię przytulimy i pocieszymy, na to zawsze możesz u nas liczyć, a nawet na więcej ;)
Tylko napisz jak jeszcze możemy Ci pomóc
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko i czekam na Ciebie zarówno przed jak i po operacji, z nadzieją że dasz sobie radę, czego Ci życzę z całego serca

Bardzo dziekuje za wasze ciepło,Jesteście naprawde cudowne.Od kilku lat zmagam się z cinami, raz bywalo lepiej raz gorzej .Mam hpv wysokoonkogenny od listopada non stop chodzę po lekarzach i czuję się jak bym walila głową w mur Dzięki Bogu moje dzieci nie pozwalają mi za dużo myśleć

Lori mam troje dzieci najstarszy ma 13 lat corka ma 5 i jeszcze 3 letniego szkraba

Biedroneczko jeśli w piątek ma być operacja, to pewnie już jutro idziesz do szpitala ...
Wobec tego wysyłam Ci serdeczności na drogę i życzę, żeby operacja odbyła się bez problemów, a Ty trzymaj się dzielenie,
a choćby bolało to pamiętaj, że to minie i z dnia na dzień będzie coraz lepiej, a Ty będziesz mocniejsza i zdrowsza, czego Ci życzę z całego serca
Do miłego zobaczenia po powrocie do domciu

Biedroneczko mocno i czekamy na Ciebie .

Steniu Biedronka napisała 17lutego w piątek w poście, ale 17 nie ma piątku ;) natomiast w profilu jest data 14 luty
A może się mylę

No i mamy zagwozdkę

Biedroneczko trzymaj się kochana będzie dobrze . Dobrze że z nami jesteś. Ja nie mam żadnej wiedzy na temat cin ale poczytam i podszkolę się co i jak. Całuski dla ciebie i dzieciaczków.

Witaj Biedroneczko Ja mialam CIN 3, 2 konizacje , ktore nic nie daly , troche zwlekalam z operacja i niepotrzebnie ,bo po operacji okazalo sie ,ze jest juz rak zlosliwy I b, wiec dobrze , ze idziesz na operacje ,bo wytna tobie i bedziesz miala spokoj ,po operacji szybko dojdziesz do siebie , z dnia na dzien bedziesz sie czuc coraz lepiej ,tylko pamietaj , zeby nie dzwigac , zycze ci duzo zdrowka i serdecznie pozdrawiam , przesylam mnostwo pozytywnej energii

Witam was, jestem juz po operacji A co do terminu to ja jestem pierdola bo operacje mialam w piatek 14.02 taka mala pomylka.Dzis wlasnie zostalam wipisana do domu czuje sie calkiem dobrze.Bardzo wam dziekuje za wsparcie jestesci wspabiale teraz juz bede zagladac czesciej jak juz wrócę do domu Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam was serdecznie

Biedroneczko najgorsze masz już za sobą i bardzo dobrze, wrócisz dziś do domu do rodzinki dzieciaków, pamiętaj musisz się oszczędzać, przytulaj, kochaj wszystkich ale nie podnoś,teraz to Ciebie trzeba nosić na rękach. Trzymaj się ciepło

Witaj Biedroneczko
No i zagadka się nam rozwiązała ;)
Bardzo się ciesze, że już jesteś po operacji i na dodatek masz się nieźle
I niech tak będzie nadal, a Ciebie na czas rekonwalescencji ( i nie tylko ) zapraszamy od nas, żebyśmy mogły dopilnować,
czy dbasz o siebie i czy coś czasem Ci nie doskwiera
Jakby co, to ze wszystkim do nas jak w dym, broń Boże nie okopuj się samotnie w dołeczkach, bo tu na to nie pozwalamy
Buziaczki Biedronko, wracaj do zdrówka jak najszybciej

Biedroneczko, całus dla ciebie. oszczędzaj się i relacjonuj co u ciebie.

Biedroneczko proszę daj znać co u Ciebie

Olikkk dziekuje za pamięć Z dnia na dzień jest coraz lepiej,dzis nawet wybralam się z mężem na małe zakupy .A nie odzywałem sie bo dzieciaki pochorowaly sie na grype .Mam małe pytanie do was Syrenki wiem ze to nie ten wątek ale czy pod blizna tez miakyscie zgrubienie ,jak by waleczek? Pozdrawiam was wszystkie serdeczniw

Tak Biedroneczko jak mówi Eli, trzeba się z nią chwilowo zaprzyjaźnić ;)
Temat szerzej poruszałyśmy w tym wątku :

viewtopic.php?f=10&t=66&p=66&hilit=oponka#p66

Biedroneczko mam nadzieję, że dzieciaczki już zdrowe, a Ty nie złapałaś od nich tego bakcyla
Zakupy dwa tygodnie po operacji ... znaczy, masz się dobrze ;)
Mam też nadzieje, że pamiętasz o tym, że zero dźwigania przez najbliższe tygodnie i miesiące
Zaglądałaś do wątków na ten temat ? Bardzo Cię proszę poczytaj, czego Ci nie wolno

viewforum.php?f=11

Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko, życząc zdrówka Tobie i Twoim bliskim

Bardzo dziękuję za odp,juz nie muszę się zastanawiać czy wszystko jest ok Olikkk a te zakupy to bardziej byl 30 min spacerek po galerii ;) A nestepnie mój nad opiekuńczy mąż zapakowal nnie z powrotem do łóżka.Dzieci juz zdrowe dziekuje .Pozdrawiam

Biedroneczko pozdrowienia dla troskliwego męża