Strona 2 z 3

Re: Iss po operacji

: 16 lut 2014, o 16:06
autor: olikkk
Iss kochana trzymam kciuki, żeby to był fałszywy alarm :ympray:

Re: Iss po operacji

: 16 lut 2014, o 21:25
autor: jagoda
:ymhug: Was mocno

Re: Iss po operacji

: 17 lut 2014, o 09:24
autor: rudasiak
:( Przepraszam Iss ... nie wiedziałam jak to wygląda. Przykro mi z tego powodu :( Teraz tym bardziej TRZYMAM KCUIKI żeby było dobrze :kolobok_good2:

Re: Iss po operacji

: 17 lut 2014, o 09:41
autor: aguha
IssKochana dasz radę jesteś twarda wiele już przeszłaś i to kolejny sprawdzian dla Ciebie, wiem że wszystko się jakoś ułoży, będzie ciężko ale zawsze po trudach przychodzi słońce i dla Ciebie jak najwięcej tego słoneczka i ciepełka. Uważaj na siebie ucałuj Młodego

Re: Iss po operacji

: 17 lut 2014, o 18:28
autor: Iss
Kochane Syrenki dziękuję za wsparcie i oczywiście macie rację, że jak zwykle dam radę - tak już mam ;) Dziś z Marcinem nie jest całkiem ok, ale też nie ma tragedii - póki co wymioty nie powtarzają się i niech tak zostanie, a bóle odbytu i większa niż 3-4 ilość stolców na dobę niestety się zdarza.

Re: Iss po operacji

: 18 lut 2014, o 10:56
autor: aguha
Iss musisz być dzielna i twarda,Twoja siła da siłę Synusiowi

Re: Iss po operacji

: 18 lut 2014, o 11:05
autor: olikkk
Iss to znaczy, że sytuacja opanowana :)
Bardzo się cieszę :ymhug:
Spokojnie, będzie dobrze :-*

Re: Iss po operacji

: 19 lut 2014, o 21:02
autor: Iss
Lena ja od wczoraj łykam Climea forte. Trudno już dziś mówić o efektach - zobaczę za jakiś czas.

Re: Iss po operacji

: 19 lut 2014, o 21:35
autor: olikkk
Iss z całą pewnością to za wcześnie, ale trzyma kciuki, żeby jak najszybciej były odczuwalne efekty :-*

Re: Iss po operacji

: 18 mar 2014, o 20:50
autor: Iss
Cześć dziewczyny, Climea forte dla mnie jest super - wszystkie niefajne objawy minęły. Jestem już 8 tygodni po operacji i czuję się jak gdyby jej nie było. Niezupełnie - czuję się lepiej, bo wreszcie nic nie boli. Brak okresu jest dodatkowym bonusem ;) Gdyby nie to, że trzeba się jednak pilnować z dźwiganiem itp., pewnie bym już niemal zapomniała o cięciu. Nie spodziewałam się, że tak szybko to nastąpi. Mam tylko mały problem - wypróżnienia kiedyś były jak w zegarku - codziennie rano po kawie, a teraz nie wróciło to jeszcze do normy. Czy Wy też tak miałyście? Jem jogurty, śliwki suszone, siemię lniane, a z wc kicha - co dwa dni dłuuuugo przesiaduję, zanim coś ukręcę ;) :))
Szew mnie swędzi, a boję się drapać - ale to dobry znak, goi się i wreszcie odpadły wszystkie strupki.

W związku z moim dobrym samopoczuciem zaczynam się zastanawiać kiedy będę mogła bez obaw iść na basen? Chodzi mi też po głowie joga - oczywiście taka dla seniorów :)) Jak myślicie, kiedy mogłabym się wybrać?

Re: Iss po operacji

: 18 mar 2014, o 21:56
autor: Iss
antonina_j pisze:A poprobuj tak- kubek mocno cieplej wody przegotowanej zaraz po wstaniu....
Próbowałam już z wodą, woda z cytryną, wodą z miodem i nic.

Re: Iss po operacji

: 18 mar 2014, o 22:04
autor: Iss
vika45 pisze:Ja prawie dwa miesiące jechałam na lactulozie i to z zalecenia doktorka operatora 3xdziennie łycha stołowa :D
Ja jednak stawiam na naturalne środki :)) a co drugi dzień wc to nie tak źle ;)

Re: Iss po operacji

: 18 mar 2014, o 22:58
autor: olikkk
Iss bardzo się cieszę, że jesteś już w bardzo dobrej formie :x
Świetnie, że hormonki szybko i bez problemów zaprzyjaźniły się z Tobą :)
Jeszcze żeby jelita powróciły do dawnego funkcjonowania i wszystko będzie jak dawniej, tyle że znacznie lepiej :D
Jak widać każda z nas miała inną metodę na rozwiązanie tego problemu, może i Tobie się uda trafić na najskuteczniejszą i tego Ci życzę :-*

Re: Iss po operacji

: 18 mar 2014, o 23:14
autor: Iss
Olikkk ale co powiesz o pomyśle na jogę? Mogłabym już teraz? Oczywiście bez jakichś ekstremalnych obciążeń brzucha.

Re: Iss po operacji

: 18 mar 2014, o 23:24
autor: olikkk
Iss na jodze się wcale nie znam, więc się nie wypowiem :-? ale niektóre nasze Syrenki ćwiczą, bądź ćwiczyły więc mają większą wiedzę na ten temat i może Ci coś doradzą :-*
To raczej nie moje klimaty ;)

Re: Iss po operacji

: 16 kwie 2014, o 21:52
autor: Iss
Syrenki kochane może macie jakiś pomysł na mdłości i wymioty? Nie ja wymiotuję, tylko mój syn. Pytam, szukam, czytam i niczego skutecznego na razie nie znalazłam. Nawet na crohnowym forum :( Młody od kilku dni ma bardzo słaby apetyt, bo po wszystkim albo go mdli, albo od razu zwraca. Co kilka miesięcy są takie jazdy, a badania niczego nie pokazują. Z leków przeciwwymiotnych próbowałam już chyba wszystko - metoclopramid nic nie daje, nawet atossa, którą podają przy chemii też nie pomaga. Ostatnio próbowałam Debridat, a teraz Zirid (który przyspiesza opróżnianie żołądka), a wymioty jak były, tak są. Już nie mogę patrzec jak Marcin sie męczy i chudnie. Prawie nic nie je... Potraficie coś podpowiedzieć?

Re: Iss po operacji

: 16 kwie 2014, o 22:16
autor: Iss
Aviomarin nie działa.

Re: Iss po operacji

: 16 kwie 2014, o 22:56
autor: Iss
Lena to co napisałaś, to sposób na zapobieżenie odwodnieniu, ale niestety nie blokuje wymiotów.

Re: Iss po operacji

: 16 kwie 2014, o 23:24
autor: Iss
Cronowcom nie wolno brać leków przeciwbiegunkowych.

Re: Iss po operacji

: 17 kwie 2014, o 12:15
autor: Iss
karmagula pisze:nie wiem czy sprawa aktualna ( mam nadzieję,że nie ) , ale może się innym przydać :

http://www.ochoroba.pl/4353-sposoby-na- ... e-wymiotow

Sprawa niestety aktualna. Byliśmy znowu u lekarza, ale rozkłada ręce. Wzięłam receptę na Atossę (ostatnia deska ratunku). Choć tyle dobrze, że mimo wszystko udaje mi się Marcina nawadniać. Niestety już jest cały zapadnięty po buzi - dużo schudł.
Stronę z linka poczytam, dzięki.