Strona 2 z 2

Re: krwawienia

: 18 paź 2013, o 11:37
autor: Sefie
Tak zwialo podczas operacji gdzieś na łączeniu szyjki :( tak powiedział ,ze to nic groźnego aby się nie martwic ..no Ja się stresuję bo psychika działa ...i jeszcze to czekanie na oddziale ....uff ale cóż ..badał mnie palpacyjnie i nic nie było innego ...dziękuje za słowne wsparcie trzymacie paluszki za Mnie od poniedziałku z rana :-*

Re: krwawienia

: 18 paź 2013, o 13:59
autor: Sefie
:x

Re: krwawienia

: 4 lis 2013, o 15:55
autor: olikkk
Sefie od Twojej wizyty mija trzeci poniedziałek, a my nadal nie wiemy co z Twoim naczyniem, które zabłądziło podczas operacji :(
Daj znać proszę, bo to coś nowego dla nas i martwimy się, czy wszystko z Tobą w porządku :(
Pozdrawiam Cię cieplutko :-*

Re: krwawienia

: 5 lis 2013, o 14:00
autor: Sefie
Tak mija poniedziałek a Umnie zabieg był w znieczuleniu ,bo to trzebabylo wyczyścić ..bo kawalek został i zrobil się mały polipek z którego krwawiłam :( ..bylam tak zla że nie chciałam nic pisać ..bo ileż można być usypianym miałam w lipcu operację ,we wrześniu i teraz zabieg ...bylam już na kontroli po i goi się ladnie ..pogoniłam bo malam dość obfity sluz podzołty a nic nie swędziało ani nie wskazywało na to ,że to grzybica czy bakteryjne jak mega jajeczkowanie z obfitym sluzem ..dostałam dwa specyfiki -śluzu jest mniej...JA naprawdę nie dam rady podźwigać tych problemów -to trzeba mieć wyjątkowe szczęście

Re: krwawienia

: 5 lis 2013, o 14:48
autor: Sefie
Ismenko Ja to mam wycięte z życiorysy ,18 lipca miałam cystektomię otwierana byłam do usunięcia cysty z jajnika i miał być trzon usunięty adenomioza -i krwotoki wcześniej czuszczemnia -abrazje ...ale nie operowal Mnie mój lekarz i ten co operował stwierdził ,ze dobrze trzon wygląda ..tydzień później krwawienia :( i znowu lekarz -wizyta -termin 2 wrzesień ..po 5 tygodniach byłam cięta w tym samym miejscu znowu :( ..docent mi mówił jak bylam niedawno przed tym zabiegiem który był 21.10.2013 to 18 października ,ze nie ma być prawa zadnych krwawień po nadszyjkowej amputacji trzonu macicy dłużej jak do miesiąca po operacji..

Re: krwawienia

: 5 lis 2013, o 18:50
autor: olikkk
Sefie to teraz wiemy nieco więcej o Twoich przejściach z ginekologami :(
Tu można przytoczyć to o czym mówiłyśmy z Lori po jej operacji ...
Profesor wyciął jej macicę, a inni lekarze na oddziale ubolewali, że aż tak radykalna operacja ... Widocznie wiedział dlaczego decyzja taka nie inna.
U Ciebie ktoś inny zadecydował, że jednak radykalnie nie ma potrzeby i tym sposobem byłaś cięta dwa razy :(
Nie należy jak widać wchodzić w kompetencje lekarza prowadzącego, bo to tylko na zgubę pacjentki, czego Ty jesteś przykładem =((
A dodatkowe problemy pewnie w wyniku tego, ze zbyt wiele ingerencji inwazyjnych w tak krótkim okresie czasu :(
Oby na tym skończyły się już Twoje przygody z ginekologami :-*
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie :-*

A ciekawa jestem co u Jolki, która zalozyla ten watek ?
Jolu jak zerkasz do nas, napisz prosze jak sie skonczyly Twoje problemy z krawieniem :x
Pozdrawiam i Ciebie cieplutko :-*

Re: krwawienia

: 5 lis 2013, o 18:50
autor: olikkk
Sefie to teraz wiemy nieco więcej o Twoich przejściach z ginekologami :(
Tu można przytoczyć to o czym mówiłyśmy z Lori po jej operacji ...
Profesor wyciął jej macicę, a inni lekarze na oddziale ubolewali, że aż tak radykalna operacja ... Widocznie wiedział dlaczego decyzja taka nie inna.
U Ciebie ktoś inny zadecydował, że jednak radykalnie nie ma potrzeby i tym sposobem byłaś cięta dwa razy :(
Nie należy jak widać wchodzić w kompetencje lekarza prowadzącego, bo to tylko na zgubę pacjentki, czego Ty jesteś przykładem =((
A dodatkowe problemy pewnie w wyniku tego, ze zbyt wiele ingerencji inwazyjnych w tak krótkim okresie czasu :(
Oby na tym skończyły się już Twoje przygody z ginekologami :-*
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie :-*

A ciekawa jestem co u Jolki, która zalozyla ten watek ?
Jolu jak zerkasz do nas, napisz prosze jak sie skonczyly Twoje problemy z krawieniem :x
Pozdrawiam i Ciebie cieplutko :-*