Strona 1 z 1

Współżycie po operacji - nasze problemy ...

: 30 sty 2013, o 23:01
autor: olikkk
Wątek jest kontynuacją założonego wcześniej, który można prześledzić tutaj

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,1 ... lemy_.html

Re: Współżycie po operacji - nasze problemy ...

: 8 lip 2013, o 21:25
autor: nata1972
Witajcie Syrenki!
Dopisuję się do tego wątku bardzo zmartwiona, bo przecież dwa miesiące minęły od mojej operacji, dostałam zielone światło od mojego ginekologa a tu pojawił się problem: całkowicie przeszła mi ochota na seks. :( Owszem, próbowałam, ale nie potrafię poczuć podniecenia a dotyk raczej mnie drażni niż stymuluje. No i martwię się bardzo, bo przecież seks był dla mnie ważny zawsze. Żal mi również mojego mężczyzny, bo przecież czuje, że coś jest nie tak. Czy któraś z Was też tak miała? Napiszcie coś pocieszającego. :((

Re: Współżycie po operacji - nasze problemy ...

: 8 paź 2013, o 12:55
autor: olikkk
Z własnego doświadczenia powiem, że u nas wszystko się ułożyło pomyślnie dla obu stron ;)
Częstotliwość dopasuje się z czasem, więc bez obawa ;)
Oczywiście jeśli związek jest udany :)
Czego i Wam życzę :-*

Re: Współżycie po operacji - nasze problemy ...

: 6 lut 2014, o 00:45
autor: Fedora
Obszerny temat- niewątpliwie…Dorzucę i ja kilka zdań.
Może nie zbyt właściwych na tym forum ,ale trudno i takie Syrenki tu zajrzą.
Orgazm mam i owszem ,jedynie w okolicy łechtaczki ot kilka delikatnych poruszeń .
Szukałam opinii kobiet singielek stosująca autoerotykę - nie znalazłam, przerzucanie problemu na nieudany związek ,brak dopasowania ,czy blokady psychiczne jest przesadzone.
Bo jak się dopasować z wibratorem kiedy on posłuszny , nie marudzi, może nie nazbyt czuły i ciepły ,ale jest...
Przed operacją było inaczej podniecenie i chęć zostało takie samo z finałem gorzej :((
Mnie tez nikt nie uprzedził :kolobok_beee: