Strona 1 z 1

Plastry na blizny sutricon - zorka7

: 30 sty 2013, o 21:55
autor: olikkk
Wątek jest kontynuacją założonego wcześniej, który można prześledzić tutaj

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,1 ... ricon.html

Re: Plastry na blizny sutricon - zorka7

: 13 lut 2013, o 22:39
autor: olikkk
Wybrane posty z wątku

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,1 ... v=2&wv.x=2

zorka7 5.09.12, 18:09
Blizna po histerektomii to moja czwarta blizna (poprzednie, rzecz jasna, każdorazowo były wycinane). Mam tendencję do bliznowców; do tej pory (poprzednie cięcia) stosowałam cepan i contractubex - efekty mizerne, żeby nie powiedzieć: żadne.
O plastrach silikonowych sutricon wyczytałam w necie i na tym forum - postanowiłam dać im szansę. Czy któraś z was, miłe panie, stosowała/stosuje te plastry? Jak długo, z jakim efektem?
Jeśli nie, będę zdawać relację z efektów - ku chwale ojczyzny! Obrazek

--
http://www.dlaczego.org.pl/

Re: Plastry na blizny sutricon - zorka7

: 13 lut 2013, o 22:42
autor: olikkk
trochetrudna 05.09.12, 21:03

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,1 ... tml?wv.x=2

Na pewno warto spróbować. Ja również mam skórę skłonną do bliznowaceń. Blizna bardzo długa, ponad 16 cm. Stosowałam contratubex, citacridinę, efekty żadne. Dwa sutricony dostałam na wizycie od mojego ginekologa półtora roku po operacji. Zaczęłam stosować, za bardzo nie wierzyłam w efekty ale ponieważ to dużo mniej kłopotliwe niż smarowanie mazidłami, wykorzystałam obydwa plasterki. Po dwóch tygodniach blizna wyglądała dużo lepiej, przede wszystkim zmieniła kolor z czerwonego na lekko brunatny, a ślady po szwach (miałam pojedyncze, nie ciągły) zrobiły się białe. Poza tym jest trochę cieńsza i mniej twarda. Zużyłam plasterki do końca, ale dalszych tak obiecujących efektów już nie było. Nie mniej jednak, wygląda to o wiele lepiej niż przed plastrami. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia zanim zaczęłam je przyklejać, ale nie spodziewałam się, że one naprawdę zadziałają. Myślę, że gdybym dostała te plastry wcześniej, blizna była by prawie nie widoczna. Stosowanie nie jest kłopotliwe. Plastry tnie się na kawałki takie, żeby przykryły bliznę. Jeden kawałek przyklejasz przez 5 dni, odklejasz do mycia i przyklejasz znowu. W ogóle ich nie czujesz, w niczym nie przeszkadzają. Powodzenia.

Re: Plastry na blizny sutricon - zorka7

: 13 lut 2013, o 22:45
autor: olikkk
zorka7 06.09.12, 09:34

Karmagulo, plastry można stosować również na stare blizny, ale wtedy wydłuża sie okres stosowania nawet do roku. Przy świeżych to i tak 2-4 miesiące. Tak też zamierzem plastry testować.
Donoszę też uprzejmie, że w aptece zapłaciłam za opakowanie 140 zł, a w necie są dostępne za około stówę. Uczymy się, uczymy. Obrazek


zorka7 19.10.12, 20:28

Donoszę uprzejmie, że bliznowiec się robi i tak pod plastrami. Plus ich jest jednak taki, że blizna jest miękka i nie swędzi brzuch. Jak tylko dzień pochodzę bez plastra - czuję różnicę. Z plastrem w ogóle nie wiem, co to blizna. Niestety kreseczką alà włosek już nie jest.

Cmokam.

--
http://www.dlaczego.org.pl/

Re: Plastry na blizny sutricon - zorka7

: 30 kwie 2013, o 22:26
autor: olikkk
http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,1 ... tml?wv.x=2

hul_a_hop 28.04.13, 17:54

Ja co prawda po innej operacji, ale tez walczylam z blizna na podbrzuszu. Dzieki plastrom bielizna nie podrazniala mi blizny co bardzo zwiekszalo moj komfort. Przy zmianach plastra czulam, ze rana nie jest wysuszona, byla elastyczna, a przez to nie odczuwalam napiecia. Nic mnie nie swedzialo i to jak dla nie sa najwieksze zalety. Ponad to blizna bardzo szybko zaczela blednac i nie zrobily mi sie w niej zadne zgrubienia. Moge powiedziec ze jestem zadowolona, nawet bardzo :))

Re: Plastry na blizny sutricon - zorka7

: 30 kwie 2013, o 22:28
autor: olikkk
http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,1 ... tml?wv.x=2

marylka1000 29.04.13, 23:14

ja stosowałam plastry Sutricon po cięciu cesarskim :-) Synek ma teraz półtora roczku blizna pięknie zagojona tak więc polecam. Ponieważ mam tendencję do bliznowców włókniaków itp mój ginekolog polecił mi stosować Sutricon jak najszybciej po zdjęciu szwów. Osobiście myslę, że warto było skóra tak nie swędzi ładnie się goi i blizna szybko blednie