Rozpoczął sie Adwent, w Kościele to czas szczególny przygotowanie i oczekiwanie, radość miesza sie z zadumą, czas radosnego oczekiwania z refleksyjnym przygotowaniem na przyjście Pana. Zmienia się wystrój naszych świątyń, zmienia się liturgia, Kościół stopniowo przygotowuje na na szczególny czas, na uroczyste obchody pamiątki narodzin Zbawiciela. Pozwolę sobie zacytować i rozważyć w tym miejscu słowa Katechizmu Kościoła Katolickiego, które mówią o tym szczególnym okresie roku liturgicznego. KKK 522 522 Przyjęcie Syna Bożego na ziemię jest tak wielkim wydarzeniem, że Bóg zechciał przygotować je w ciągu wieków. Wszystkie obrzędy i ofiary, figury i symbole Pierwszego Przymierza (por. Hbr 9,15) dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy. Bóg ukierunkował ku Chrystusowi; zapowiada Go przez usta proroków, których posyła kolejno do Izraela. Budzi także w sercu pogan niejasne oczekiwanie tego przyjścia. 523 Święty Jan Chrzciciel jest bezpośrednim poprzednikiem Pana (por. Dz 13,24) Przed Jego przyjściem Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu, posłanym, by przygotować Mu drogi (por. Mt 3,3) Do niego odnosiły się słowa proroka Izajasza, gdy mówi: Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, Dla Niego prostujcie ścieżki!). "Prorok Najwyższego" (Łk 1, 76) przerasta wszystkich proroków (por. Łk 7,26) Ale coście wyszli zobaczyć? Proroka? Tak mówię wam nawet więcej niż proroka, jest ostatnim z nich (por. Mt 11,13 Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana) , zapoczątkowuje Ewangelię (por. Dz 1,22 począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do nieba, stał się razem z nami świadkiem jego zmartwychwstania, por. Łk 16,16 Aż do Jana sięgało Prawo i Prorocy; odtąd głosi się Dobrą Nowinie o Królestwie Bożym, i każdy gwałtem wdziera sie do niego) , pozdrawia Chrystusa już w łonie matki (por. Łk. 1,41 Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi,poruszyło sie dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę) i znajduje radość jako "przyjaciel oblubieńca" (J 3, 29), nazywając Go Barankiem Bożym, "który gładzi grzech świata" (J 1, 29). Poprzedzając Jezusa "w duchu i mocy Eliasza" (Łk 1, 17), świadczy o Nim swoim przepowiadaniem, swoim chrztem nawrócenia, a w końcu swoim męczeństwem (por. Mk 6,17 Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem wypominał Herodowi: Nie wolno ci mieć żony twego brata. A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał. Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobom znakomitym w Galilei. Gdy córka tej Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczęcia: Proś mnie, o co chcesz, a dam ci. Nawet jej przysiągł: Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa. Ona wyszła i zapytała swą matkę: O co mam prosić? Ta odpowiedziała: O głowę Jana Chrzciciela. Natychmiast weszła z pośpiechem do króla i prosiła: Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela. A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i biesiadników nie chciał jej odmówić. Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę Jana. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczęciu, a dziewczę dało swej matce. Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie) 524 Celebrując co roku liturgię Adwentu, Kościół aktualizuje to oczekiwanie Mesjasza; uczestnicząc w długim przygotowaniu pierwszego przyjścia Zbawiciela, wierni odnawiają gorące pragnienie Jego drugiego Przyjścia (por. Ap 22,17 Duch i Oblubienica mówią: <>, A kto słyszy, niech powie: <> I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.). Przez celebrację narodzin i męczeństwa Poprzednika Kościół jednoczy się z jego pragnieniem: "Potrzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał" (J 3, 30). Okres Adwentu rozpoczyna się od pierwszych nieszporów niedzieli (pierwsze niedziela Adwentu pierwsze nieszpory odmawia się w sobotni wieczór który poprzedza pierwszą niedzielę adwentu). Jest to pierwsza niedziela roku liturgicznego i wypada po niedzieli Uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata (ostatnia niedziela roku liturgicznego). Pierwsza niedziela Adwentu wypada przeważnie na dzień 30 listopada lub bardzo blisko tej daty. Okres Adwentu trwa zawsze cztery niedziele a okres od 17 do 24 grudnia są przeznaczone na bezpośrednie przygotowanie do uroczystości Narodzenia Pańskiego. Adwent kończy się pierwszymi nieszporami Uroczystości Narodzenia Pańskiego, które zgodnie z porządkiem Liturgii Godzin Odmawia się 24 grudnia wieczorem. Podobnie jak Bóg przygotowywał w ciągu wieków przyjście Mesjasza (por. KKK 522), tak samo Kościół przygotowuje nas w liturgii przez Okres Adwentu do obchodów pamiątki tego wielkiego wydarzenia. Głównymi postaciami Liturgii Słowa w Okresie Adwentu są Prorok Izajasz i Jan Chrzciciel. Liturgia Słowa podejmuje fundamentalne tematy z historii zbawienia, zgromadenie całej ludności w domu Ojca, przywołuje obrazy uczty i związanej z nią radości jako obrazu rekonstrukcji wszystkiego w Chrystusie. Obietnice Boże realizowane w Chrystusie pozwalają uczestniczyć już teraz w obiecanych dobrach. Takie uczestnictwo wymaga jednak czuwania i odrzucenia czynów ciemności. Natomiast w Ewangeliach pojawia sie wielki poprzednik Jezusa, który głosi orędzie przygotowania drogi Mesjaszowi (por. KKK 523). Lecz Adwent nie jest tylko czasem przygotowania do obchodów pamiątki Bożego Narodzenia czyli pierwszego przyjścia Syna Bożego w ludzkiej naturze. Okres Adwentu to również radosne oczekiwanie na powtórne przyjście Pana na końcu czasów i ma również zwrócić duszę do oczekiwania na ten moment czyli na Paruzję. Liturgia zwraca uwagę na ten moment poprzez dwie prefacje Adwentowe. Pierwsza (por. Mszał Rzymski: Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze, święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. On przez pierwsze przyjście w ludzkiej naturze spełnił Twoje odwieczne postanowienie, a nam otworzył drogę wiecznego zbawienia. On ponownie przyjdzie w blasku swej chwały, aby nam udzielić obiecanych darów, których, czuwając, z ufnością oczekujemy) jest dziękczynieniem składanym Ojcu za wcielenie Syna i jego pierwsze przyjście w ludzkiej naturze, a równocześnie ożywia nadzieję na powtórne przyjście Chrystusa (podczas drugiego przyjścia: Paruzji) w blasku swojej chwały, aby nam udzielać obiecanych darów, których czuwając z ufnością oczekujemy. Druga (por. Mszał Rzymski: Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Jego przepowiadali wszyscy Prorocy, Dziewica Matka oczekiwała z wielką miłością, Jan Chrzciciel zwiastował Jego przyjście i ogłosił Jego obecność wśród ludu. On pozwala nam z radością przygotować się na święta Jego Narodzenia, aby gdy przyjdzie, znalazł nas czuwających na modlitwie i pełnych wdzięczności. zacytować dosłownie) pobudza do radości z przyjścia pana, do przyjęcia Go z wielką miłością na wzór Maryi, z wdzięcznością w rozmodleniu i czuwaniu, przez wspomnienie Proroków i Jana chrzciciela kieruje naszą uwagę w stronę pierwszego przyjścia Pana, a przez postawę Jego Matki Maryi wskazuje w jaki sposób mamy oczekiwać jego powtórnego przyjścia . Wieniec adwentowy. Skąd się wziął i co oznacza. Stosunkowo młodym zwyczajem, ponieważ liczącym sobie zaledwie sto pięćdziesiąt lat, jest zwyczaj umieszczania w tym okresie w kościołach wieńca adwentowego upleciony z zielonych gałązek drzewa iglastego z czterema świecami które symbolizują cztery niedziele adwentu. Zwyczaj ten pochodzi od protestanckiego pastora i działacza społecznego Johna Hinricha Wicherna (1808). Pastor ów założył w Hamburgu w 1833 roku szkołę i przytułek dla sierot, który był pierwszym z jego dzieł charytatywnych. W późniejszym czasie ów pastor protestancki zakłada jeszcze wiele podobnych instytucji. Pastor bardzo troszczył się o swoich podopiecznych i chciał wprowadzić do sierocińca prawdziwą rodzinną atmosferę, pragnął żeby wszyscy czuli się jak w rodzinie. W Adwencie 1939 roku wpadł na pomysł nowego wystroju świetlicy, który miał sprzyjać modlitwie i wprowadzać większą atmosferę wspólnoty. Na środku sali umieścił wielki wieniec o średnicy dwóch metrów, na którym umieścił dwadzieścia cztery świeczki które miano zapalać w każdy zwykły dzień Adwentu. Wokół tego wieńca gromadzili się każdego dnia podopieczni sierocińca na wspólne śpiewy i modlitwę. W późniejszym czasie ów pastor przeniósł zwyczaj sporządzania wieńca na do innych niemieckich miast. Pastor Wichern zaczął zapraszać ludzi na coniedzielne spotkanie modlitewnie dlatego trochę zmodyfikował swój pomysł sporządzania wieńca. Zmuszony trochę sytuacja zamiast dwudziestu czterech świec zaczął umieszczać tylko cztery z których każda symbolizowała jedną niedziele Adwentu. Zwyczaj ten bardzo szybko rozpowszechnił się w całych Niemczech nie tylko wśród protestantów, ale też wśród katolików. Z czasem zwyczaj umieszczania w kościołach wieńca adwentowego rozpowszechnił się po całym świecie. Światło oraz krąg wieńca ma swoją wymowną symbolikę. Światło symbolizuje nadzieję oraz życie w Bogu a krąg wieńca zgromadzenie całej owczarni wokół swojego Pasterza Jezusa Chrystusa. W całości wieniec adwentowy symbolizuje wspólnotę, która w miłości i radości oczekuje przyjścia swojego Pana.