img
17
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 16–29 stycznia 2015 nr 1 (221)
Opowieść Fredry
zemsta” we Lwowie
We Lwowie 7 grudnia ślizgawica. Wydaje się, że po-
Na deskach lwowskiego teatru zagrali czo-
rządny gospodarz nawet psa na dwór nie wypędzi, a
jednak stowarzyszenie „szaleńców” wypełnia niewielką
łowi aktorzy sceny polskiej: Daniel Olbrych-
salę widowiskową Polskiego Teatru Ludowego, który od
ski, Andrzej Seweryn, Joanna Trzepiecińska,
ponad 50 lat działa przy Lwowskim Obwodowym Domu
Nauczyciela. Nic dziwnego, bo to przecież premiera!
Jarosław Gajewski. 30 listopada w Teatrze
im. Marii Zańkowieckiej widzowie obejrzeli
farowicza, usiłujesz schylić się niżej
HALA KANARSKA
(jakby zdarzenia te nie dotyczyły roku
tekst
„Zemstę” Aleksandra Fredry w wykonaniu
1812, a sublimują się z dniem dzisiej-
ANASTAZJA KANARSKA
szym). Partnerami aktora Wiktora
zdjęcie
Teatru Polskiego z Warszawy.
Lafarowicza będą kapelusze, szabla,
Tym razem „Trzy po trzy” Alek-
mundur i płaszcz – jako obrona przed
sandra Fredry – polskiego Moliera,
samotnością. Dla niego, to żywe oso-
który oczarował świat swoimi kome-
by, z nimi będzie przeżywać karty z
diami. Obecnie przed nami pojawia
życia Aleksandra Fredry, będzie je
się historia intymna, na wyciągnięcie
wertować ze smutkiem i radością.
ręki, z nieznośnym odczuciem smut-
Jego aktorska wyobraźnia jest tak
ku. Wspomnienia wielkiego kome-
gwałtowna, że widz realnie „widzi”,
diopisarza o wojskowych podbojach
jak podczas zabawy w ciuciubabkę w
młodych lat, o twórczości, o życiu...
jego objęcia wpada dziewczę w kita-
„Życiem nikt się nie dzieli” – brzmi
jeczce, jak powstają słowa jego dzieł.
jak wyrok, czy też fakt dokonany. Na
Jak gaśnie jego zmęczony duch...
scenie samotny Aleksander Fredro –
Do tej realizacji reżyser Zbigniew
aktor Wiktor Lafarowicz. Z początku
Chrzanowski dążył wiele lat. Wcze-
po raz pierwszy wszedłem na deski
rownik artystyczny Teatru Polskiego
ANNA GORDIJEWSKA
dawnego Teatru Skarbkowskiego
w Warszawie Jarosław Gajewski. Dla
- Wyreżyserowałem kilkadziesiąt
ukląkłem i ucałowałem scenę –
Daniela Olbrychskiego jest to kolejna
pozycji klasycznych, nie sposób nie
przyznał dyrektor Teatru Polskiego
podróż do Lwowa. Był tu na począt-
mieć Fredry w repertuarze. Jest to
Andrzej Seweryn, odtwórca roli re-
ku lat 70. XX w, kiedy w Podhorcach
najwyższa poezja, najwyższa sztuka.
jenta Milczka.
kręcono sceny do „Potopu” Jerzego
To jest narodowy polski teatr i każde
pokolenie powinno mieć swoją „Ze-
mstę” – powiedział reżyser spektaklu,
założyciel krakowskiego teatru STU,
Krzysztof Jasiński. – U nas są bardzo
widoczne podziały między Rejentem
a Cześnikiem. Polska jest podzielona
i to widać w każdych wyborach. Świat
jest teraz bardziej demokratyczny, w
spoglądasz na niego z niedowie-
śniej wraz z oddanym przyjacielem
Polsce ten proces jest bardziej wi-
rzaniem, bo nie jest lekko wyjść na
śp. Walerym Bortiakowem marzyli o
doczny niż jakieś 50 lat temu – do-
- Lwów jest pięknym europejskim
Hoffmana. Aktor wspominał swój wy-
scenę i w ciągu godziny utrzymać
tej sztuce, ale wówczas się nie udało.
dał.
miastem, które porusza serca wszyst-
stęp w Polskim Teatrze Ludowym we
uwagę widowni nie flirtując z nią,
Na wszystko swój czas. Obecnie we
Aktorzy nie ukrywali swojego
kich wrażliwych ludzi. My wszyscy to
Lwowie.
a potem zupełnie niespodziewanie
lwowskim Polskim Teatrze Ludowym
wzruszenia, że mogą zagrać ko-
doświadczyliśmy, zwłaszcza ci, co
Pozytywnym zaskoczeniem dla
dajesz wciągnąć się w jego cichą
to czas aktora Wiktora Lafarowicza,
medię Fredry właśnie tutaj. – Kiedy
byli po raz pierwszy – zauważył kie-
aktorów była reakcja widowni. – Pu-
opowieść, która płynie jak spokojna
który subtelnie odczuwa reżyse-
bliczność była wspaniała. Ten język
rzeka. Samotny człowiek ze zmęczo-
ra, potrafi niuansować, wchodząc
nie jest łatwy dla współczesnych
nym wzrokiem siedzący w krześle
w świat geniusza z zachwyconym
Polaków, jest odrobinę starawy, jeśli
rozpoczyna swoją opowieść jakby od
wzrokiem dziecka i dojrzałością mę-
można tak powiedzieć, w dodatku
niechcenia, i naraz jakiś młodzieńczy
drca, zachowując przy tym swoje
pisany wierszem, ta mowa zrytmi-
błysk w oczach i, o dziwo, przed nami
artystyczne „ego”. W rzeczywistości
zowana napotyka pewne trudności
stoi młody Fredro i nawet słychać jak
poświęca on swoje życie teatrowi,
w odbiorze. Nie było tych trudności
kopytem bije o ziemię jego koń. Dalej
tak samo jak jego nauczyciel i reży-
we Lwowie – powiedział Jarosław
będą ożywać obrazy bitwy, będzie się
ser Zbigniew Chrzanowski, i w tym
Gajewski, który zagrał Papkina. –
wydawać, że kula leci nad twoją gło-
wypadku żadna ślizgawica nie może
Jestem szczęśliwy, że taka publicz-
wą mimo woli, za radą Fredry – La-
stanąć na przeszkodzie.
ność nam się trafiła.
Wrocławscy studenci teatrologii we Lwowie
- Zaskoczyło nas połączenie wy-
obu stron – mówi Tobiasz Papuczys.
W listopadzie tego roku studenci
mijcewa w Teatrze Dramatycznym
EUGENIUSZ SAŁO
działu aktorskiego z teatrologicznym.
„Robi wrażenie wypracowanie ciała,
ze Lwowa dziesięć dni spędzili we
im. Łesi Ukrainki. „Niesamowite
Teoria i praktyka jest połączona w
bardzo wyrazista gra twarzą, kontakt
Co roku Katedra Teatrologii i
Wrocławiu: zwiedzali miasto, oglądali
jest jak tutaj reaguje publiczność.
jednym. U nas we Wrocławiu szkoła
z publicznością” – dodaje Joanna Łu-
Sztuki Aktorskiej na Wydziale Kul-
spektakle teatralne. Tydzień później
Bierze udział, przeżywa, klaszcze
teatralna i uniwersytet to są dwa od-
czyńska. Studenci odwiedzili również
tury i Sztuki Lwowskiego Uniwersy-
wrocławianie przyjechali do Lwowa.
i nie wstydzi się” – opowiada Aga-
dzielne światy. Jest mało komunikacji
Cmentarz Łyczakowski oraz skansen
tetu Narodowego im. Iwana Franki
- Spotkaliśmy się z prof. Bohda-
ta Frankowska. „Publiczność jest
ze sobą. Trochę jest tak, że aktorzy
lwowski. „Jestem bardzo szczęśliwa,
wspólnie z Wydziałem Filologii Pol-
nem Kozakiem. Pokazał nam gmach
otwarta i nie boi się reagować. I to
bo odnalazłam i sfotografowałam
skiej (specjalizacja teatrologia) Uni-
wydziału, Katedrę Teatrologii i Sztu-
pogardzają teoretykami, a teoretycy
jest piękne, bo dzięki temu nie ma
dom mojego pradziadka i prababci tu
wersytetu Wrocławskiego prowadzą
ki Aktorskiej. Zwiedziliśmy również
są niechętni wobec aktorów – ze-
takiej sztywnej atmosfery na widow-
we Lwowie” – cieszy się Agnieszka
wymiany studenckie teatrologów i
muzeum uniwersytetu i bibliotekę –
znaje Agata Frankowska, studentka
ni” – dodaje Agnieszka Gawlińska,
piątego roku.
Gawlińska.
aktorów. Ukraińscy studenci przyjeż-
opowiada Tobiasz Papuczys, student
studentka trzeciego roku.
Studenci obejrzeli spektakle w
Wspominają też mile spędzony
dżają na dwa tygodnie do Wrocławia,
piątego roku UWr.
Jednak najbardziej gościom z
różnych teatrach Lwowa: „Cygane-
czas ze studentami ze Lwowa. „W
a polscy studenci do Lwowa.
- Podobało mi się w Muzeum
Wrocławia przypadł do gustu spektakl
rię” („La Boheme”) Giacomo Pucci-
następnym roku mamy zamiar zor-
Studenckie wymiany odbywają
Salomei Kruszelnickiej. Pokazywało
„Zabawy dla Fausta” na motywach
niego w Operze, „Natałkę Połtawkę”
ganizować konferencję naukową
się dzięki profesorowi Uniwersytetu
takiego ducha opery. Wyczuwało się,
powieści Fiodora Dostojewskiego
Iwana Kotlarewskiego w Teatrze
i zaprosić studentów ze Lwowa” –
Lwowskiego Bohdanowi Kozakowi i
że tam mieszkała śpiewaczka – mówi
w Teatrze im. Łesia Kurbasa. „Jak
profesorowi Uniwersytetu Wrocław-
Joanna Łuczyńska, studentka piąte-
Dramatycznym im. Marii Zańkowiec-
podsumowuje Agata Frankowska.
poszliśmy na Zabawy dla Fausta, to
skiego Januszowi Deglerowi.
go roku.
kiej, musical „Divka” Ołeksija Koło-
również było bardzo dużo energii z