Messages : 5941
ŕ 5950
Page : 595
Nombre de messages : 6905
le 08/10/2010 ŕ 03:23
Note : 10/10
Proszę o pamięć modlitewną za ród Mikuśkiewiczów.I za praszam na stałe do Polski.ps.Pozdrawiam Was.Książka i Film.
Dotyk Anioła.
le 07/10/2010 ŕ 13:34
Note : 10/10
Za słabe dzieci-Dotyk Anioła!
le 07/10/2010 ŕ 12:18
Note : 10/10
Prosze o pamięć modlitewną.Zapraszam moich repatryjantów na zawsze.
le 06/10/2010 ŕ 14:28
Note : -/10
Proszę o modlitwę bym dostała tę wymarzoną pracę gdzie wyślę CV, by pracodawca przyjął mnie
le 05/10/2010 ŕ 15:38
Note : 10/10
Proszę o modlitwę za duszę śp.Ryszarda Misztal ,który wczoraj odszdł do Domu Ojca.
le 04/10/2010 ŕ 17:10
Note : -/10
Pokornie proszę o modlitwę
W intencjach Mojego zmarłego Ojca Tadeusza i o wieczną radość dla Niego
( Jezusie Synu Dawida Ulituj się nad Moim Tatą )
Serdeczne Bóg zapłać
le 04/10/2010 ŕ 13:19
Note : 10/10
Mam tak wiele spraw do poparcia modlitwą
- jak pokochać znów swoją dorosłą córkę,
- jak przypomnieć sobie za co pokochałam swojego męża
- jak poradzić sobie ze zbuntowanymi nastolatkami
- jak pomóc córce znaleźć odpowiednią pracę
- jak uwolnić się od nadwagi
a to tylko część problemów z którymi walczę codziennie
Bo zapłać za pomoc i modlitwę
le 03/10/2010 ŕ 11:28
Note : -/10
Pokornie proszę o modlitwę
O uwolnienie od negatywnych wpływów
i o przywrócenie chęci do życia, (a resztę z ufnością powierzam Bogu )
Serdeczne Bóg zapłać
le 02/10/2010 ŕ 12:32
Note : 10/10
Bardzo proszę o modlitwę za duszę mamy Zofii oraz za dusze Franciszka i Stanisława,zeby BOG OJCIEC wybaczył im wszystkie grzechy,i zaprowadził ich do KRÓLESTWA NIEBIESKIEGO. BÓG ZAPŁAĆ
le 30/09/2010 ŕ 04:17
Note : -/10
Bardzo proszę o modlitwę w intencji Macieja, który przeżywa teraz trudne chwile. Mieszka z dala od ludzi, pracuje bardzo daleko od domu, a od jakiegoś czasu samotnie zajmuje się Ojcem -staruszkiem. Przestał do mnie pisać. A oto ostatni list- " Wiem, że tymi słowami moja wartość jako człowieka zmaleje. To nic! Już o to nie dbam. Wygasła we mnie ostatnia iskierka nadziei. Nie mam już wiary w cokolwiek. Powtórzę tylko, wszystko straciło sens. Los nadal drwi ze mnie. Pisze scenariusz mojego życia w sposób bezlitosny. Ma gdzieś pozytywne myślenie.
O nic mnie nie pytaj, bo i tak nic nie wypowiem. ".
Moja 7 miesięczna znajomość (tylko wirtualna- poznałam o za strony Adonai), zaczęliśmy korespondować. Wiem, ze był osobą bardzo religijną, choć swoje już w życiu przeszedł. Przez kilka ostatnich(2-3) miesiące podtrzymywałam Go na duchu, podpowiadałam by zaczął myśleć pozytywnie lecz było mi coraz gorzej. Ostatni list mnie przeraził, nie umiem Mu samodzielnie pomóc. Stąd też i moja prośba o wsparcie modlitewne. Z góry dziękuję za pomoc. Panie Boże zapłać!
Messages : 5941
ŕ 5950
Page : 595
Nombre de messages : 6905